Wykonanie
W pierwszy dzień wiosny, cały dzień należący do wagarowiczów i leniuchów zabrałam się za pieczenie
ciasteczek orzechowych. Niech ci, którzy niestety muszą pracować w ten
słoneczny, choć wietrzny dzień, mają jakąś kulinarną przyjemność :)Do
kawy, do
herbaty, a nawet do
wody mineralnej....Składniki:30 dag
mąki5 dag
orzechów2
żółtka8 dag
cukru pudru18 dag margaryny/masłapół
cukru waniliowegoPrzygotowanie:Trzeba zaopatrzyć się w stolnicę, duży nóż i wałek. Niekoniecznie w celach zbrodniczych :)Wszystkie składniki siekamy na stolnicy i kończymy wyrabiać ręką.Dzielimy je na mniejsze części, rozwałkowujemy - uwaga- trzeba dobrze posypać
mąką wałek i stolnicę, bo ciasto się przykleja -
ciasteczka wykrawamy dowolnymi foremkami. To już zależy co lubimy najbardziej - dla mojego
męża powstały
ciastka w kształcie samochodu :)

Pieczemy w 180 stopniach z termoobiegiem około 25 minut, aż będą złoto-brązowe.Z takiej porcji wychodzi 3 duże blechy
ciastek :)Wszyscy sąsiedzi czują, że pieczemy te pyszne
ciastka, bo ich zapach roznosi się daleko i szybko...Ja nie dekoruję ich niczym, bo są bardzo dobre same ;)

Smacznego!