Wykonanie
Od wielu lat w moim domu pojawiają się świąteczne ozdoby z masy
solnej. Zazwyczaj wykonane przez Najmłodszych (K&M) w przedszkolu lub szkole. W tym roku postanowiłam jednak przygotować takie ozdoby według własnego pomysłu - choć Najmłodsi również
mieli w tym przedsięwzięciu swój udział:)


Najpierw jednak trzeba było znaleźć przepis na masę
solną idealną - niezbyt ciężką i w ładnym kolorze. I oto, co wyszło z piekarnika...:)

1 szklanki
mąki pszennej1 szklanki
mąki kukurydzianej1 szklanki drobnej
soliok. 1 szklanki
wodyWszystkie suche składniki należy razem wymieszać i dodawać stopniowo
wodę, aby uzyskać uzyskać pożądaną konsystencję (ciastoliny)...Składniki powinny ładnie połączyć się tworząc zwartą masę.Z masy należy wyciąć świąteczne kształty (ja dodatkowo użyłam pieczątki), ułożyć na blasze z papierem do pieczenia i piec w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni (z termoobiegiem) przez ok. 45-60 minut. Każdy piekarnik jest inny, a więc należy nasze ozdoby monitorować. Warto również w połowie czasu pieczenia przewrócić ozdoby na druga stronę, aby równomiernie się wysuszyły.Po upieczeniu ozdoby z masy
solnej powinny
mieć kolor
makaronu.Przed pomalowaniem należy je całkowicie wystudzić.

A jak pomalować ozdoby z masy solnej??? Farbkami... Flamastrami... Kredkami... Jest wiele sposobów. Ja jednak postanowiłam wykorzystać niepotrzebne/przeterminowane lakiery do paznokci:) Okazało się, że pomalowane lakierem ozdoby są błyszczące i bardzo szybko schną...



Masa
solna, z której przygotowałam ozdoby jest lekka, dlatego też będzie można śmiało zawiesić je na choince. Mam nadzieję, że będą się prezentować ładnie...:) Oczywiście ozdoby te nie są idealne, ale czy muszą? W końcu były przygotowane samodzielnie, w domu i dosłownie za "parę groszy":)Pozdrawiam,
AsiaP.S. Coraz bliżej święta:)