Wykonanie
Niezbyt słodkie,z lekko kwaskową nutką,przełamane chrupiącym
herbatnikiem lody przypominają mi te produkowane przez pewną amerykańską firmę,z naturalnych składników.Z przyjemnością do nich
wrócę,bo poza czasem mrożenia dość szybko się je robi,a smak kusi do sięgnięcia po kolejną porcję.Konsystencja tuż po wyjęciu z zamrażalnika nie pozwala na uformowanie ich w kształtną gałkę,dlatego trzeba je nieco ocieplić,jeśli takową chcemy otrzymać lub pokroić
lody w kostkę.Zapraszam:)
15 dkg
jeżyn5 dkg
cukru kryształusok z małej
cytryny + skórka z jednej całej25 dkg
serka filadelfia o niskiej zawartości tłuszczu20 - 23 dkg
mleka skondensowanego - może być niskosłodzone300 ml
śmietany kremówki5
herbatników do pokruszenia - użyłam digestive50 ml
wodyWodę,
cukier,
jeżyny oraz 1 łyżkę
soku z cytryny umieszczam w rondlu i gotuję do momentu,aż
jeżyny będą bardzo miękkie,ok.10 min.Odstawiam do zupełnego ostudzenia,najlepiej chłodząc rondel w zimnej wodzie.W misce ucieram
serek ze
skórką cytrynową na gładką masę,dodaję resztę soku oraz
mleko skondensowane.
Herbatniki rozkruszam,nie muszą być bardzo drobne,wtedy będą bardziej wyczuwalne.W osobnej misce ubijam dobrze schłodzoną
śmietanę na puszystą masę,następnie dodaję ją do masy serowej,mieszam i dorzucam pokruszone
herbatniki,Masę przekładam do niskiego pojemnika,na wierzch wylewam
jeżyny wraz
syropem i całość mieszam szpatułką tworząc efekt marmurku.Wstawiam do zamrożenia na całą noc.Smacznego!!!