Wykonanie
No i tak!!!Ja nie wiem jak to jest, niby słodyczowa, ciastowa nie jestem, ale na
kokos zawsze się połaszczę, zawsze! No uwielbiam, mogłabym się w nim zatracić, czy to kosmetycznie czy w kuchni;pJak wpadłam na ten przepis KLIK , wiedziałam, że długo nie poleży w pamięci, tylko rzucę wszystko i polecę do sklepu po
mleko skondensowane. I TU się zaczynają schody, BO.....taka niewinna, kokosowa, kochana kuleczka ma na bank MLD kalorii. I co tu zrobić? Ile tego zjeść żeby
mieć frajdę, a żeby nie
mieć wyrzutów sumienia?? ZeZarłam 4 sztuki. Na razie.............Pocieszam się, że może w pn stracę choć równowartość jednej kulki na treningu;pCóż....pobiadolić CZA, potrenować też, a
póki co, zapraszam na posta;)Przepis jest banalnie prosty, szybki, więc tym bardziej zachęcam do spróbowania. Kuleczki smakują jak typowe kokosanki, choć gdzieś to
mleko skondensowane dodaje delikatności, mega
słodyczy - nie ma co się oszukiwać;p - aleee
aromat migdałowy fajnie TO wszystko przełamuje i po zjedzeniu 2 kulek, jeszcze nie zamula, po 4 już tak :DDodatkowo, w środku
mieści się
migdał, więc ów
kokoska jest coś na modłę znanych wszystkim kuleczek, ale oczywiście nie smakują tak samo, nawet nie są podobnie, można by powiedzieć, że NIBY podobnie, bo nie są wypełnione tą dodatkową masą
kokosową ;pKokosanki są pyszne, fanom
kokosowego szaleństwa powinno posmakować, choć tak jak wspomniałam, są słodkie....o zjedzeniu kilkunastu nie ma
mowy ;p;p;pPrzygotowanie: około 30 min z pieczeniemKoszt: 20 złSkładniki:220 g wiórek
kokosowych40 g
mąki pszennej (TYP 480 u mnie )175 ml
mleka skondensowanego słodzonego/ u mnie 180 ml
migdały - ilość zależna od ilości kulekłyżeczka
aromatu migdałowego / ja dałam niecałą łyżkę
Mąkę przesiewam, łączę z wiórkami, dokładnie mieszam.Do nich dodaję aromat oraz
mleko, dokładnie mieszam.Z powstałej masy formuję kuleczki wielkości
orzecha włoskiego. PROPONUJĘ zwilżyć dłonie letnią
wodą, wówczas szybciej formujemy kulki, nie kleją się one, nie "rozwalają". MOŻNA dodać po jednym
migdale do środka kulki, co też uczyniłam. Kulki układam koło siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.Wkładam kuleczki do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 15 minut, po 10-ciu kontrolować, muszą złapać kolor, ale nie zbrązowieć i uważajcie by ich nie przeciągnąć, będą suche.*** Aromatu dodałam nieco więcej niż wskazywał przepis, dodałam również nieco więcej
mleka, odrobinę, tyle by masa dobrze a zarazem swobodnie się połączyła, a nie była rzadka !!!









