Wykonanie
Pamiętajmy, że to nie to samo co
pigwa ! jedna z najbardziej aromatycznych
nalewek jakie istnieją, idealna na jesienne chłody i smutki :)
1 kg
owoców pigwowca pozbawionych pestek0,7 litra
spirytusu0,5 kg
cukru500 gram
miodu płynnego3/4 litra
wodyOwoce myjemy, osuszamy. Nie obieramy ze skórki, chyba, że na owocach są jakieś uszkodzenia. Usuwamy pestki razem z całym gniazdem nasiennym. Jeśli planujemy wykorzystać
owoce po
nalewce (a warto je dodać np. do deserów, lub jako rozgrzewający dodatek do
herbaty zamiast
rumu) trzeba poświęcić odrobinę więcej czasu na obieranie
pigwy, tzn nie obieramy ich w całości, tylko odkrajamy nieciekawe części lub uszkodzoną skórkę.
Owoce kroimy dość drobno, wkładamy do szczelnie zakręcanego naczynia (może być słoik) zalewamy
spirytusem i odstawiamy w ciemnie miejsce. Codziennie potrząsamy słojem. Po
trzech, czterech tygodniach tygodniach zagotowujemy
wodę z
cukrem. Jak ostygnie do temperatury około 40 stopni dodajemy
miód, mieszamy dokładnie. Po całkowitym ostygnięciu
syropu miodowo -
cukrowego łączymy go z
owocami zalanymi
spirytusem. Mieszankę odstawiamy w ciemne miejsce na okres 2-3 miesięcy, po tym czasie zlewamy do butelek, możemy filtrować przez bibułę filtracyjną lub przez watę umieszczoną w lejku,
nalewka jest już dojrzała i gotowa do spożycia !