Wykonanie
Proponuję zrobić
gruszki.Słodko kwaśne....nie nachalnie kwaśne i nie przytłaczające
słodyczą.Będące doskonałą przystawką do delikatnego
mięsa drobiowego czy
ryby. Teraz jest na to najlepszy czas, gdyż
owoce są już wyrośnięte, ale jeszcze nie dojrzałe.
Przetwory należy robić, kiedy jeszcze
gruszki są twarde.Najlepsze będą małe odmiany
owoców które kładziemy w całości, jednak tak jak ja możecie zrobić z dużych. Wystarczy podzielić je na pół.
Proporcja na 2 kg
owoców:- 4 szklanki
wody- 2 szklanka
cukru- 1 szklanka
octu- kilka
goździków- łyżka
cynamonu ( opcjonalnie)
Owoce obieramy ze skórki. Jeżeli mamy duże
gruszki przekrawamy je w połowie i wydrążamy gniazda nasienne.Jeżeli gruszeczki są małe tylko je obieramy.Nie odrywajmy ogonków - to fajna ozdoba gotowej
gruszki i świetny "chwytak"
owoców.Wszystkie składniki zalewy zagotowujemy,Do gorącej wkładamy
owoce i pozostawiamy je tam do momentu zeszklenia na minimalnym ogniu. Pamiętajmy, żeby nie
rozgotować
owoców. Mają pozostać półtwarde. Kiedy dotkniemy łyżką powierzchni
gruszki ma ona przebić tylko pierwsze 2 mm, dalsza część miąższu ma stawić
opór. Po przestudzeniu
owoce układamy w słoikach, zalewamy zalewą. Dodatkowo do każdego słoika można włożyć 1-2
goździki.
Gruszki należy pasteryzować.W związku z tym, że są one przygotowywane w zalewie octowej i w niej wystudzone pasteryzacja nie musi trwać długo.Ja robiłam to metodą za pomocą
spirytusu: na suchy dekielek należy nalać odrobinę
spirytusu, podpalić i bardzo szybko zakręcić słoik. Płomień wykorzysta całe powietrze w słoiku i dekielek się zassie na naszych oczach.Jeżeli pasteryzujemy tradycyjną metodą - wystarczy gotować od momentu zawrzenia 3- 5 minut i postawić słoik po wyjęciu z
wody na dekielku.Przed pasteryzacją obiema metodami sprawdźmy czy dekielek i gwint słoika są suche i bez zabrudzeń. To gwarancja sukcesu.