ßßß
Tym razem post z cyklu "niedzielny obiad" :) .... rozkochałam się ostatnio w śliwkach suszonych, których słodycz jest doskonałym dodatkiem do mięs. Śliwki i wino to para idealna .... i przekonałam się o tym niejednokrotnie. Przetestujcie sami !Składniki (na ok.4-5 osób):1 , 5 kg pieczeni wołowej1 łyżeczka pieprzu białego2 łyżeczki rozmarynu2 łyżeczki oleju10 śliwek suszonych1 łyżeczka soli1/2 szklanki wody1 rękaw z foliiMięso wołowe umyć i poobcinać zbędny tłuszczyk. Natrzeć mięso olejem, rozmarynem i pieprzem, a następnie odstawić na min. kilka godzin do lodówki.Wołowinę wyjąć wcześniej z lodówki, aby ociepliła się (dzięki temu mięso będzie smaczniejsze i usmaży sie równo) do temperatury pokojowej. Nacieramy solą i obsmażamy na patelni na mocnym ogniu. Obsmażony kawałek mięsa przekładamy do rękawa, dorzucamy śliwki i wlewamy wodę. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 350F (180C) i pieczemy ok. 1 1/2 h.Sos Śliwkowy
sos powstały z pieczenia mięsa (u mnie ok. 1szklanki)1-2 śliwki suszone (opcjonalnie)ok. 1 szklanka wody1/4 szklanki czerwonego wina wytrawnego1-2 łyżki mąkiPo upieczeniu mięsa, ostrożnie wylać sos z rękawa. Sos przelać do blendera i zmiksować na gładko, można go wzmocnić smakowo 1 lub 2 śliwkami suszonymi. Gładki sos przelewamy do rondelka i podgrzewamy, dolewamy wodę i zagotowujemy, a na końcu dodajemy wino. Gotujemy kilka minut, aby wino odparowało częściowo. Na końcu sos zagęszczamy mąką do żądanej konsystencji.