Wykonanie
Muszę się przyznać, że jestem wielką fanką
suszonych pomidorów. Mogłabym je jeść pod każdą postacią i przy każdej możliwej okazji. Dlatego też powstało to oto danie, które jest może i mało fotogeniczne, ale za to nadrabia smakiem:-) Polecam je dla wszystkich, którzy jak ja uwielbiają smak
suszonych pomidorów.Składniki:-1/2 słoiczka
suszonych pomidorów-polędwiczka wieprzowa-1/4 kostki
żółtego sera-
sos sojowy- łyżka
miodu-
olej-2 ząbki
czosnkuSposób przyrządzenia:Polędwiczkę myjemy i kroimy w 1,5 cm plastry. Rozbijamy dłonią i odstawiamy do miseczki. Przygotowujemy marynatę.
Sos sojowy wlewamy do miseczki (ok 5 łyżek w zależności od ilości
mięsa) i tyle samo
oleju. Dodajemy łyżkę
miodu i przeciśnięty przez praskę ząbek
czosnku. Mieszamy wszystko razem i polewamy marynatą
polędwiczki. Wstawiamy na co najmniej 2 godziny do lodówki. W
między czasie
suszone pomidory wsadzamy do blendera. Dodajemy ząbek
czosnku i
starty ser. Blendujemy wszystko razem na gęstą papkę. Gdy
polędwiczki się zamarynują wykładamy je do naczynia żaroodpornego i na wierzch smarujemy naszymi
pomidorami. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika 180 stopni na ok. 40 minut.
Pomidory są na prawdę bardzo intensywne w smaku i aromatyczne więc można je podać z lekką
sałatką np. z
papryki i
cebulki czerwonej na zielonej sałacie. Chyba, że macie inne propozycję to chętnie je poznam i wypróbuje :-)