Wykonanie
Nie żartuję. Przepis podaję, bo taka moja powinnośc, ale jeśli chcecie to śniadanko zrobic to tylko na swoją odpowiedzialnośc :DOwsianka sama w sobie była bardzo dobra, ale proces jej przygotowywania przypominał mi eksperymentowanie z odczynnikami chemicznymi w szkole O.oMianowicie owa chwila normalności była dla mnie wystarczająca i zdecydowała o powrocie do miksowania. Tak powstała mi owsianka ananasowa.Brzmi niewinnie ? Nie
dajcie się zwieśc.Myślałam, ludzie robią owsiankę na
mleku, na wodzie, na innych napojach roślinnych,
czemu więc nie na
syropie ananasowym ?Kto by jednak przypuszczał, że
mleko z
syropem się zważą :DNa szczęście udało mi się uratowac sprawę i wyszło całkiem nieźle : )

pół szklanki
syropu z
ananasówpół szklanki
mlekadwie łyżki
płatków owsianychdwie łyżki
otrębówłyżka
siemienia lnianegołyżka
wiórków kokosowych (prawie jak Pinacolada :D)

jak robiłam ?wlałam
syrop i
mleko do garnuszka i podgrzałam. w tym momencie płyny zaczęły mi się ważyc,
syrop wypływał na wierzch. zaczęłam bardzo szybko mieszac, żeby obie ciecze się ze sobą połączyły i wsypywałam jednocześnie ciągle mieszając suche składnikipogotowałam jeszcze, ale zajęło mi to o wiele krócej niż zwykle bo jakieś 2 minutyprzełożyłam do miseczki i dodałam
ricotty jak zrobię następnym razem ? na pewno zmniejszę ilośc
syropu 1:3 (1/4
syropu i 3/4
mleka)
syrop dodam po wsypanych płatkach, tak by uniemożliwic zważenie się