ßßß
Najpierw robimy mus jabłkowy. Jabłka obieramy, wykrawamy nasiona i kroimy w kostkę. Wrzucamy do rondelka i dusimy z cukrem i cynamonem aż jabłka się rozpadną i zrobi mus. Jak chcecie aby był gładki, najlepiej go zblendować. Dodajemy masło aby mus był bardziej kremowy. Odstawiamy do wystygnięcia.Białka oddzielamy od żółtek. Do dwóch miseczek. Do białek dodajemy 75 g cukru i do żółtek 75 g cukru. Białka ubijamy na sztywną pianę. Z żółtek robimy biały kogel-mogiel z odrobiną soku z cytryny. Łączymy żółtka z pianą białkową a następnie dodajemy obie mąki. Delikatnie mieszamy wszystko razem. Piec nagrzewamy do 170 stopni. Na dużą blachę wykładamy papier do pieczenia i wylewamy ciasto. Równo rozsmarowujemy i wkładamy do pieca na 20 minut.Po upieczeniu chwilę studzimy ciasto i rozsmarowujemy na nim mus. Ja najpierw posmarowałam warstwą dżemu truskawkowego, który zrobiłam w tamtym roku, a na to dałam dopiero mus. Roladę zwijamy od dłuższego boku, w miarę ciasno i zawijamy w papier jak cukierek. Odstawiamy. Jeśli ciasto jest jeszcze ciepłe to musimy poczekać aż wystygnie i możemy włożyć do lodówki. Później posypujemy cukrem pudrem. Okazało się, że rolada trzy dni później była najlepsza tylko kto tyle wytrzyma?