Wykonanie
Przyznam nieskromnie, że jest to jeden z lepszych deserów, jakie
jadłam (i jakie przygotowałam:). Choć nie wygląda imponująco, zachwycił nas smakiem. Minusem jest tylko długi czas oczekiwania na upragniony pierwszy kęs:) Czas jaki podaję w przepisie pochodzi z książki "Kuchnia hiszpańska" A. Wilson, swój deser trzymałam w piekarniku dłużej (ok. godziny), a w lodówce przesiedział 12 godzin.
Skórkę pomarańczową, która zostaje po przecedzeniu
mleka, wykorzystałam jako dodatek do racuszków.
Składniki:Karmel :1/2 szklanki
wodySzklanka
cukruKrem:Szklanka
mlekaKubek
śmietany 30%Łyżeczka drobno startej
skórki pomarańczowej (dałam dużą, kopiatą łyżkę)3
jajka3
żółtka1/2 szklanki
cukruMasło do wysmarowania naczynia żaroodpornegoW rondelku podgrzewamy
wodę z
cukrem, mieszamy, aż
cukier się rozpuści. Zmniejszamy ogień i czekanym, aż powstanie karmel (nie mieszamy!), przelewamy go do wysmarowanego
masłem naczynia żaroodpornego. Odstawiamy.Podgrzewamy
mleko,
śmietanę i
skórkę pomarańczową, odstawiamy do wystygnięcia, schładzamy i przecedzamy.Ubijamy
jajka,
żółtka i
cukier, gdy piana będzie gęsta i jasna, powoli, cały czas miksując, dolewamy schłodzoną mieszankę
mleczno-
śmietankową. Całość przelewamy przez drobne sitko na warstwę zastygłego karmelu.Naczynie żaroodporne ustawiamy w głębszej formie wypełnionej do połowy
wodą. Pieczemy ok. 45 minut w 160 st.C. Krem powinien się ściąć.Naczynie żaroodporne wyjmujemy z gorącej kąpieli, schładzamy do temperatury pokojowej i wkładamy do lodówki na minimum 8 godzin.Podajemy z
bitą śmietaną,
owocami.Smacznego!