Wykonanie

Delikatne, pachnące
migdałami i
pomarańczą...Składniki na dwie duże blachy
ciasteczek:300g zmielonych
migdałów (użyłam
migdałów ze skórką)150g
kaszy jaglanej zmielonej na
mąkę50 g zmielonego
siemienia lnianego złocistego150g
wody50g
ksylitolu50g
oleju kokosowego2 łyżeczki kandyzowanej
skórki pomarańczowej (u mnie domowa, z ekologicznych
pomarańczy)Do misy malaksera włożyć mielone
migdały, len,
ksylitol,
skórkę pomarańczową oraz
olej kokosowy. Zmiksować. Dolać
wodę, miksować jeszcze chwilę. Masę połączyć z mieloną
kaszą, zagnieść ciasto (będzie dość klejące). Dłonie natłuścić
olejem kokosowym, odrywać kawałki ciasta i w dłoniach rolować kulkę, następnie rozpłaszczać na grubość ok. pół centymetra. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 15-25 minut w 160 stopniach (trzeba zaglądać i sprawdzać "wyczuwając" moment wyjęcia, żeby
ciasteczka się nie przypaliły i nie stały gorzkie).Wzorki uzyskałam za pomocą wykrawaczki w kształcie serduszka, którą delikatnie dociskałam do
ciasteczek przed pieczeniem.
Ciasteczka upiekłam korzystając z przepisu Iw .
