Wykonanie
Nie ma to jak domowej roboty
pieczywko! Nie dość, że jemy produkt pozbawiony spulchniaczy i mącznych mieszanek niewiadomego składu, mamy ogromną satysfakcję z włożonego weń poświęcenia, w domu unosi się cudowny zapach przywołujący wspomnienia domu rodzinnego, a przy okazji możemy posilić się kromką
chleba, której do towarzystwa wystarczy jedynie
masło. Ślinka cieknie na samą myśl!Dziś przedstawiam Wam przepis na
chlebki - albo ogromne
bułki, jak kto woli - tzw. Szwajcarki, z przepisu ko ko ko . Faktycznie są proste w wykonaniu, skórka jest chrupiąca, środek miękki i puszysty, i ma aż TRZY PIĘTKI! Mniam!Składniki (na 2
chlebki):zaczyn:150 g
wody,96 g
mąki pszennej chlebowej (ja użyłam 650)18 g
mąki pszennej pełnoziarnistej (2000)38 g
mąki pszennej (450)1 g świeżych
drożdży (ja użyłam instant 1/4 łyżeczki).ciasto
chlebowe:zaczyn,150 g
wody,6 g świeżych
drożdży (łyżeczka instant),200 g
mąki pszennej chlebowej,36 g
mąki pszennej pełnoziarnistej,84 g
mąki pszennej,4 g słodu piekarskiego (lub 1 łyżeczka
cukru trzcinowego),12 g
soli.Zaczyn przygotowujemy w misce lub słoiku, mieszając ze sobą wszystkie składniki (
wody używamy ciepłej, nie wrzącej). Odstawiamy zaczyn na 1-2 godziny w ciepłe miejsce, a następnie wstawiamy do lodówki na 16-20 godzin. Pamiętajmy, by wyciągnąć zaczyn 1-2 godziny przez wyrabianiem ciasta, aby nabrał temperatury pokojowej. Ja zaczyn przykrywam czystą ściereczką albo folią przeźroczystą, aby nie wysechł.Ciasto
chlebowe rozpoczynamy od wymieszania
wody z
drożdżami. Kolejno dodajemy zaczyn,
mąki, słód/cukier oraz
sól. Wyrabiamy ręcznie, lub robotem/mikserem, pamiętając o użyciu odpowiednich "mieszadełek" dostosowanych do tego typu obciążenia. Czas wyrabiania to około 10 minut. Ciasto powinno być gładkie, jednolite, odklejające się od dłoni. Następnie formułujemy kulę i pozostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na 20 minut. Ja zazwyczaj smaruję plastikową miskę
oliwą, dzięki
czemu ciasto się nie przyklei, przykrywam ściereczką i wkładam do piekarnika na 20-30 stopni, zwłaszcza zimą, kiedy w mieszkaniu jest stosunkowo chłodno.W kolejnym etapie ciasto dzielimy na dwie porcje, znów formułujemy kule, i pozostawiamy do wyrośnięcia na 10 minut.Następnie, za pomocą wałka tworzymy po 3 "
języki" każdej z kuli (jak na załączonym obrazku). Smarujemy je
oliwą (porządnie) i zakładamy jeden na drugi. Ja za słabo posmarowałam brzegi, dlatego się skleiły, natomiast u ko ko ko ładnie się wywinęły do góry :). Całość oprószamy
mąką i odstawiamy do wyrośnięcia na 60-90 minut. Polecam użyć jakiś foremek/ramek, aby zapobiec rozrastaniu się ciasta na boki.Pieczemy przez 45 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni. Po 30 minutach przykryłam
chlebki papierem do pieczenia, a na ostatnie minutki odkryłam, żeby skórka się dopiekła (ale nie spaliła!).Nie pozostaje życzyć nic innego, jak "smacznego"!