Wykonanie

CCCC. W Polsce takie
ciastka nie są zbyt znane - u nas królują chrupiące, kruszące się piegusy. Te ciacha to coś zupełnie innego - Amerykanie nazywają je czasami Drop Cookies, ze względu na to, że ciasto upuszcza się z łyżki na blachę. Pomysł na ich zrobienie przyszedł mi, gdy spróbowałam
ciastek w małej, amerykańskiej kawiarence w
Krakowie -
More Than A Cookie. Dzięki,
Kaja, za uświadomienie mi, że takie miejsce istnieje :)
ciastka tam były przepyszne, diablo słodkie, zapychające i wspaniałe. Oczywiście natomiast zachciało mi się zrekonstruować przepis ze względu na odległość do kawiarenki i, nie ukrywajmy, koszta.I po kilku próbach i wyszukiwaniu idealnego przepisu - udało się :) kluczem do sukcesu jest tajemniczo brzmiąca aktywacja glutenu, ale o tym później.
Ciastka są bardzo słodkie, z dużą ilością
czekolady, cieniutkie i lekko chrupiące z wierzchu, a w środku...właśnie chewy. Żujliwe. Do żucia ;) Trzeba spróbować, bo mają w sobie coś co sprawia, że sięga się po kolejne, i kolejne, i kolejne...Przepis (zmodyfikowany, a jakże) pochodzi z genialnej strony http://joepastry.com/ Przepis na duuużą porcję, jakieś 4 blachy ;)Składniki:320g
mąki1 łyżeczka
sody oczyszczonej1 (bardzo płaska) łyżeczka
soli225g
masła, miękkiego, ale nie zbyt miękkiego ;)250g
cukru trzcinowego2 duże
jajka100g
białej czekolady100g
mlecznej czekoladyKilka kropel
aromatu waniliowego lub łyżeczka ekstraktu z
wanilii lub wyskrobane z połowy
laski wanilii ziarenka.Koszt: 8-9złCzas wykonania: szybki, ok. 30 minutWykonanie:Do miski wkładamy pocięte na kawałki
masło i
cukier, ucieramy mikserem aż
masło będzie puchate. Dodajemy po jednym
jajku, ucieramy. Dodajemy
wanilię, ucieramy. W osobnej miseczce mieszamy
mąkę,
sól i
sodę. Stopniowo dodajemy do ucieranej masy, wciąż miksując. I teraz bardzo ważny etap. Tutaj następuje nasze magiczne GLUTEN, AKTYWACJA. To właśnie sprawi, że nasze
ciastka będą żujące, a nie kruche - na najwyższych obrotach miksujemy ciasto przez przynajmniej 2-3 minuty - gluten w połączeniu z płynami (
jajka) zostanie zaktywizowany. Ciasto jest dość rzadkie, nie martwcie się tym. Po tym czasie dodajemy posiekaną w kawałki
czekoladę, i jeszcze chwilę miksujemy, aż się rozejdzie w cieście.Blachy do pieczenia wykładamy papierem, i używając łyżki wykładamy ciasto.
Ciastka bardzo, bardzo rosną, a w zasadzie rozlewają się na boki. Z tego względu dobrze jest piec je w małych partiach, ja zazwyczaj robię 3
rzędy po 3
ciastka. Musicie wyczuć ile dokładnie masy trzeba nałożyć - u mnie to jakieś 3/4 łyżki. Nabieramy, palcem spychamy na blachę, po czym wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy przez ok. 10 minut. Po wyjęciu
ciastka mają bardzo gąbczastą konsystencję i są trochę wyrośnięte. Dajemy im odpocząć i ostygnąć kilka minut na blasze, po czym delikatnie ściągamy je i zupełnie studzimy. Należy uważać, żeby
ciastka nie spiekły się za bardzo - powinny tylko trochę przyciemnieć po brzegach. Jeżeli będą za ciemne, to wyjdą chrupiące, i z żującego efektu nici :)