Wykonanie
Wspominałam już, że w trakcie targowiskowych wojaży kupiłam poza
makrela również
łososia. Słyszałam już głosy że to pozornie zdrowa
ryba bo pływa w brudnych wodach, a to ze ma w sobie mnóstwo metali ciężkich... jak jest na prawdę? W
sumie niezależnie jak jest i tak lubię
łososia, głownie właśnie grillowanego, za to nie jestem miłośniczką wędzonego, no chyba że brzuszków wędzonych tradycyjnie.A mój targowy nabytek to wielgachna szpulka, a wręcz szpula sznurka kuchennego, długo szukałam takiego grubszego bawełnianego i na targu trafił mi się idealny, w dodatku za 7 zł za 50m.dzwonko
łososia na osobę
sok z limonkiczarny pieprz młotkowany
skórka z cytrynyoliwasól
Każde dzwonko skropić
oliwą,
sokiem z limonki i natrzeć
solą i
pieprzem a na koniec zetrzeć na świeżo skórkę z
limonki lub
cytryny.
Łososia zostawić na minimum 2h.

Grillować na ruszcie, po 8-12 min z każdej strony - zależy od wielkości dzwonka.

W sezonie pogrillowym to samo można robić na patelni rowkowanej, nie będzie może aromatu węgla, ale smak
łososia równie dobry.