Wykonanie
Witajcie!Zacznę od tego, że uwielbiam
słodycze! Jestem w stanie zrezygnować z
chipsów i innych przekąsek, ale słodki smak uwielbiam. Jednak odkąd przeszłam na zdrowsze odżywianie, staram się ograniczać i szukać czegoś, co zastąpi kupne
słodycze. Stąd "słodka niedziela" :)Piec nigdy jakoś specjalnie nie umiałam, nie chce mi się, uważam, że z tym zawsze jest za dużo pracy. Zdarza mi się czasami popełnić jakieś ciasto, czym zresztą chwalę się tutaj, ale nie jest to moja mocna strona.Zastanawiałam się co dzisiaj zmajstrować, bo że mi się chciało słodkiego, to pewne. Przejrzałam zawartość lodówki i szafek, i padło na sernik. Choć nie wiem czy sernik to nie jest za dużo powiedziane. Powiedzmy, że jest tomoja fantazja na temat sernika.Kolejna, bo już kiedyś chwaliłam się moimi sernikami TUTAJ i TUTAJZapraszam, bo choć składniki nie do końca sernikowe, smak ciasta wyśmienity!

Składniki:2
twarogi półtłuste po 250 gram4
jajka1 duży
banan1/2 szklanki
mąki ryżowej1/2 szklanki
płatków jaglanych1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka esencji waniliowej3 łyżki
brązowego cukru3 czubate łyżeczki karobu (do części ciemnej)Przygotowanie:Zaczynamy od zmiksowania
twarogu, ja użyłam maszyny. Po kolei dodawałam
twaróg, gdy był nieco zmiksowany
jajka, gdy masa była prawie biała, dodawałam
mąkę,
płatki jaglane,
banana i resztę składników. Cały czas miksowałam.Następnie połowę masy odlałam do formy do pieczenia (u mnie tortownica, której spód wyłożyłam papierem do pieczenia).A do reszty dodałam 3 łyżeczki karobu i miksowałam jeszcze chwilę. Dodałam do masy, nie mieszałam. Liczyłam, że wyjdzie dwukolorowe ciacho. Moje połowy chyba nie były dość równe ;)

Wstawiłam do piekarnika, pierwsze 30 minut piekłam w 180 stopniach, kolejne 20 w 160.Po wyjęciu z piekarnika ciasto odstawiłam na jakieś 10 minut. Po tym czasie polałam je domową
polewą czekoladową(roztopiłam
masło, do którego dodałam karob,
cukier brązowy i troszkę
wody) i posypałam
płatkami kokosa i migdałowymi .



Ciasto "SERNIK" wyszło nad wyraz smaczne. Wyczuwa się w nim
banana i
słodycz z
płatków jaglanych.Nie wyszło zbyt wysokie, jest zbite, a jednocześnie miękkie i aksamitne. Na wierzchu utworzyło się coś a'la przypieczona skórka.



Muszę przyznać, że tak mi posmakowało, że na pewno powtórzę ten przepis jeszcze raz!Zastanawiam się czy bez
jajek też by wyszło, ewentualnie czym je zastąpić.Może macie jakieś pomysły, patenty na dobre ciasto, może sernik, bez
jajek i
mąki pszennej? Bardzo chętnie poznam pomysły, inspiracje i przepisy!Smacznego!