Wykonanie
Bez zbędnych dodatków. Bez
bulionu. Po prostu. Zupa brokułowa z
brokułów i nic poza tym.Żeby była bardziej wykwintna (taką można podać nawet na przyjęciu), na talerzu układamy
orzechy włoskie i
ser kozi.Razem z Mężem nie przepadamy za
serem kozim, więc był to taki wyjątek (wiadomo, smak się zmienia, więc nie warto wszystkiego przekreślać na całe życie). Dalej nie lubimy tego
sera, ale zupa była pyszna. Zjemy ją jeszcze nie raz, tylko już bez
sera. Miłośnikom
kozich serów, całość na pewno przypadnie do gustu ;)

Składniki:1 duży lub 2 małe świeże
brokuły (same różyczki){u mnie waga różyczek to 520 g}
wodasól morskaświeżo mielony
pieprzDodatkowo:
orzechy włoskieser koziBrokuły umyj i wrzuć do osolonego wrzątku. Przykryj pokrywką i gotuj na dużym ogniu przez 3,5 - 4 minuty.

Następnie odcedzone
brokuły przełóż do malaksera lub blendera. Dolej
wody do połowy wysokości (koniecznie tej, w której gotowały się
brokuły!) i zblenduj na kremową masę. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta możesz dolać jeszcze trochę
wody (powinna nie wyjść ani zbyt rzadka ani zbyt gęsta). W razie potrzeby dopraw jeszcze
solą.

Podawaj natychmiast.WERSJA NA BOGATO:W głębokim talerzu ułóż kilka połówek
orzechów włoskich, na nich ułóż plasterek
koziego sera i posyp odrobiną świeżo mielonego
pieprzu. Wlej zupę, a na koniec
skrop oliwą z oliwek.SMACZNEGO!



źródło: " Broccoli soup " Gordona Ramsaya