Wykonanie

Upalne lato to wyzwanie dla tych, co w kuchni mają swój azyl.
Arbuz jest sam w sobie tak doskonały, że nie potrzebuje żadnej obróbki, bo i bez tego,
daje orzeźwienie i łagodzący chłód. Tradycyjnie krojony w plastry lub kostkę... Uwielbiam, zwłaszcza ten w kostkę, zajadać podczas cieplutkiego lata, wylegując się jednocześnie na leżaku. Moja propozycja
arbuza z
jogurtem to nic nowego, ale warto ją wypróbować, zwłaszcza, gdy żar leje się z nieba.Składniki:około pół litra bardzo gęstego
jogurtu1/4 dużego
arbuza (nieco ponad 1 kg)
cukier według uznania - dałam dosłownie szczyptę, bo
arbuz, którego kupiłam był bardzo słodziutki i może kilka bratków lub listków
mięty - u mnie
poziomkaPrzygotowanieUmytego
arbuza kroimy w kostkę, usuwając przy tym ziarenka. Ładniejsze kawałki odkładamy do miseczki a mniej kształtne od razu do blendera. Robimy przy tym miejsce dla
jogurtu, którego powinno być w blenderze, objętościowo trochę więcej, niż
arbuza, żeby masa jogurtowa była bardziej zawiesista. Dałam ciut mniej
jogurtu, bo około 400 ml, przez co był nieco rzadszy. W miseczkach układamy po kilkanaście kostek
arbuza i zalewamy masą
jogurtowo-
arbuzową. Dekorujemy według uznania i wychodzimy z chłodnikiem na świeże powietrze.Smacznego!