Wykonanie
Ja wiem, ze dopiero wrzesień i przed nami piękna złota jesień, ale przygotowując te powidła, zaczęłam myśleć już o zimie i Bożym Narodzeniu ;-) Jestem pewna, ze to korzenno
czekoladowo śliwkowe "mazidło" będzie idealnym dodatkiem do waszych świątecznych pierników. Ja akurat przygotowałam te powidła z wczesnych węgierek, ale idealnie będzie jak poczekacie przynajmniej do końca września kiedy węgierki będą ślicznie pomarszczone ;-)2 kg
śliwek100 g
cukru ( może nie być potrzebny jeśli macie bardzo dojrzałe i słodkie
śliwki)125 ml
wody2 tabliczki
gorzkiej czekolady3 łyżeczki
cynamonupół łyżeczki
imbiru5 sproszkowanych
goździków(opcjonalnie możecie użyć
przyprawy do piernika w ilości ok 4 łyżeczek, upewnijcie się tylko, że w składzie nie ma dodatków tj,
soda czy
proszek do pieczenia)
Śliwki płukany i wypestkujemy. Wsypujemy do garnka z grubym dnem, dodajemy
wodę i ew
cukier.Zagotowujemy na silnym ogniu, następnie skręcamy płomień i smażymy ok 1,5 h, pilnując aby się nie przypaliło.Po tym czasie wyłączamy i zostawiamy pod przykryciem na noc. Następnego dnia ponownie zagotowujemy, dodajemy
przyprawy i smażymy ok godziny.Zostawiamy do ostygnięcia. Po kilku godzinach powtarzamy czynność , z tym ze smażymy krótko ok 15 -20 minut, pod sam koniec dodajemy
czekoladę , mieszamy aby się połączyła z powidłem.Gorące przekładamy do słoików, zakręcamy i odstawiamy do góry dnem do ostudzenia.