Wykonanie
Kochane, chyba niedługo przestaniecie odwiedzać mojego bloga z nudów...bo dzisiaj znowu
truskawki ! Wiem, zwariowałam. Ale tak już mam. Jak złapię na coś przysłowiową fazę to koniec. Po ptokach. Tym razem
truskawki w trochę w innej wersji - mianowicie mama wczoraj robiłam zupkę
truskawkową (doszły mnie głosy, że w jej pracy istnieje ktoś, dla kogo zjedzenie
truskawek z
makaronem jest..obrzydliwe :o) no i troszkę jej nam zostało.


Wykorzystałam więc tą resztkę do zagotowania z niej śniadania. I
powiem Wam, że było boskie.Wy oczywiście nie musicie robić zupy, żeby zrobić to danie:D Wystarczy wrzucić na gorące
mleko lub
wodę kilka
truskawek i trochę je poddusić, by się rozleciały. No i na to wsypać
płatki- dalej już jak z normalną owsianką czy co tam będziecie miały ochotę wsypać.Moja taka kolorowa bo zabrakło mi
płatków owsianych (o zgrozo !) i zmieszałam
kaszę mannę z
musli. Więc u nie to była raczej truskawkowa
manna nie owsianka :D No ale nie oceniajmy dania po jego nazwie !//: truskawkowa
kasza manna z
musli na wodzie truskawkowej z
truskawkami (<3)

szklanka
wody z ugotowanymi wcześniej w niej
truskawkami4 łyżki
kaszy manny2 łyżki
muslitruskawki
wersja dla niemających zupkiwlewamy
wodę do garnuszka, zagotowujemy i na wrzącą wrzucamy kilka
truskawek. dusimy kilka minut by się rozleciały.wersja dla mających zupkęzagotowujemy
wodę truskawkową i na wrzącą wsypujemy
kaszę z
musli. gotujemy do zgęstnienia.

Mam nadzieję, że wszystko ładnie wytłumaczyłam.A teraz zgadujcie co jutro u mnie na śniadanie :D