Wykonanie
Ostatnio mam natłok pomysłów z wykorzystaniem
kasz....I tak ni z stąd ni zowąd przyszedł mi pomysł na naleśniki z
kaszy manny. Dlaczego akurat
kasza manna ? Bo od dzieciństwa jej nienawidziłam. Przedszkole do, którego chodziłam skutecznie mi ją obrzydziło na resztę mojego życia, do czasu...aż postanowiłam się z nią zakumplować na nowo i zaczęłam wyszukiwać przepisów, które by mi posmakowały z
kaszą w roli głównej. Teraz
manna jest jednym z must have w mojej kuchennej szafce i z chęcią po nią sięgam. Istnieją już naleśniki z
kaszy jaglanej, gryczanej to dlaczego nie z
manny. W każdym bądź razie ja na takie się jeszcze nie natknęłam. Było kilka prób aż uzyskałam efekt taki jakiego oczekiwałam a mianowicie naleśniki są bardzo delikatne, z lekką nutą
kaszy manny w posmaku, bardzo smaczne :)
Składniki :3 szklanki
mleka8 płaskich łyżeczek
kaszy manny1
jajko3/4 szklanki
skrobi kukurydzianejKaszę mannę gotujemy w 2 szklankach
mleka do momentu aż zgęstnieje i będzie miękka. Nakrywamy z wierzchu folią spożywczą tak aby dotykała
kaszy, odstawiamy do ostygnięcia.Do zimnej masy dodajemy
jajko, miksujemy blenderem aż całość będzie gładka. Następnie dolewamy
mleko, ponownie miksujemy. Na końcu dodajemy
skrobię, miksujemy lub mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.Patelnię należy dość mocno rozgrzać i posmarować cienką warstwa
oleju. Najlepiej smażyć na większym ogniu gdyż nie ma
potem problemu z ich obracaniem. Smażymy na złoty kolor z obu stron.Podajemy z ulubionymi dodatkami.Smacznego :)