Wykonanie
Jakiś czas temu pokazywałam już
chleb orkiszowo-żytni na zakwasie . Dziś inny przepis, tym razem na
chleb typowo foremkowy o dość luźnym cieście. Bardzo mało pracochłonny, ale też i bardzo powolny jeśli chodzi o wyrastanie. Jeśli nie macie tyle czasu bądź cierpliwości możecie dodać odrobinę
drożdży :)(szczyptę instant lub ok. 5 g świeżych w zupełności wystarczy). Ja oczywiście te
drożdże pominęłam, ale mając już pewne doświadczenia z
chlebami orkiszowymi na zakwasie wiem że długo wyrastają, więc pracę z tym
chlebkiem ustawiłam tak, by wyrastanie przypadło na noc. Kiedy wstałam rano
chleb był bardzo ładnie wyrośnięty.Chlebek wyszedł bardzo smaczny.
Mogę go polecić z czystym sumieniem :)A przepis powstał z inspiracji tym
chlebkiem.
Zaczyn:50 g zakwasu żytniego90 g
mąki żytniej razowej typ 200090 g
wodyCiasto właściwe:zaczyn j.w.270 g
mąki orkiszowej jasnej (u mnie typ 700)25 g
mąki żytniej razowej typ 2000 (dodałam przez przypadek, bo pomyliłam
torebki)110 g
mąki orkiszowej razowej typ 2000370 g
wody1 łyżeczka
soli1 łyżeczka
cukru1 łyżka
miodu, najlepiej płynnego (jeśli jest w postaci stałej to chwilkę ogrzewamy na małym ogniu)Zaczyn z wyżej podanych składników przygotowujemy około 8 godzin przed planowanym pieczeniem. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy.Po tym czasie do zaczynu dodajemy pozostałe składniki ciasta, dokładnie mieszamy.P rzekładamy ciasto do keksówki (u mnie 30x11cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Keksówkę przykrywamy folią spożywczą lub wkładamy do foliowego woreczka i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrastania.Czas wyrastania w zależności od temperatury i "humoru" zakwasu może być różny. U mnie
chleby orkiszowe na zakwasie wyrastają zwykle bardzo długo. Zdarzało się nawet i 8 godzin, więc tym razem ustawiłam wszystko tak by wyrastanie odbywało się nocą :)Dobrze wyrośnięty
chleb wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230 st. C i pieczemy w tej temperaturze ok. 10 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 210 st. C i pieczemy jeszcze ok. 55 minut. Dobrze jest sprawdzić patyczkiem czy już gotowy. Patyczek nie będzie dokładnie suchy, ale jeśli będzie bardzo oklejony, to warto potrzymać jeszcze kilka minut w piekarniku.Gdyby
chleb w trakcie pieczenia za bardzo się rumienił (u mnie się tak dzieje, bo piekarnik dość mocno spieka) można go przykryć folią aluminiową i piec dalej pod przykryciem.Chlebek studzimy na kratce. Kroimy dopiero gdy dobrze wystygnie.Smacznego ;)