Wykonanie
Idealne biszkopciki, do
kawy czy
herbaty, jak kto woli. Zdecydowanie lepsze niż te ze sklepu, a robi się je na tyle ekspresowo że naprawdę nie warto kupować. Znikają z talerza równie szybko :)W wykonaniu bardzo podobne do baletek, o których już wpis jakiś czas temu się pojawił.Za przepis dziękuję Dorotce z "Moich Wypieków". a Wam gorąco polecam :)

Składniki:3
jajka80 g drobnego
cukru lub
cukru pudru75 g
mąki pszennej (dałam
mąkę tortową)oraz
cukier puder do oprószeniaZ tej porcji składników wyszło mi tak jak w oryginale dwie piekarnikowe blaszki pojedynczych
ciasteczek.Piekarnik rozgrzewamy do temp. 180 st. C.
Białka oddzielamy od
żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Ważne jest aby ubić je dokładnie, całkiem na sztywno. Następnie cały czas miksując stopniowo i powoli dodajemy
cukier. Dodajemy
żółtka i dalej miksujemy. Następnie dodajemy przesianą przez sitko
mąkę i bardzo delikatnie mieszamy ją za pomocą łyżki z masą jajeczną.Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z grubą okrągłą nasadką (ja wykorzystałam szpryckę bez końcówki) i wyciskamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, paski długości ok. 10 cm.
Między ciastkami pozostawiamy niewielkie odstępy.
Ciasteczka przed pieczeniem posypujemy
cukrem pudrem i pozostawiamy je na ok. 5 minut aby wyschły.
Ciasteczka pieczemy przez około 10 minut do uzyskania lekko złotego koloru.Najlepiej jest włączyć termoobieg i piec obie blaszki na raz.Smacznego ;)

Przepis dołaczam do akcji: