ßßß
Pierogi po góralsku to nic innego, jak wariacja na temat pierogów ruskich. Zamiast zwykłego twarogu używanego do wspomnianych wcześniej pierogów, użyłam twarogu wędzonego. Smak pierogów tak zaskakujący i pyszny, że tradycyjne ruskie zeszły na dalszy plan. Polecam ten przepis, bo pierogi w otoczeniu zrumienionego boczku smakują obłędnie. :)Z farszu wyszło około 50 pierogówCiasto (składniki na jedną partię):- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej- 1 szklanka ciepłej wody- 1 płaska łyżeczka soliFarsz:- 1 kg ziemniaków- 1 opakowanie twarogu wędzonego (u mnie firmy Pilos- kupuję w Lidlu)- 2 średnie cebule- sól i pieprz
Ziemniaki ugotować w łupinach w osolonej wodzie, przestudzić, obrać i przecisnąć wraz z twarogiem przez praskę. Cebulę pokroić w kostkę i zrumienić na patelni, ostudzić i dodać do farszu. Doprawić do smaku solą i pieprzem.Do miski wsypać 1 i 1/2 szklanki mąki dodać sól, wymieszać. Następnie powoli dolewać ciepłą wodę, wszystko dobrze połączyć. Ciasto przełożyć na stolnicę, wysypać resztę mąki i zagnieść elastyczne ciasto. Odstawić je na 10 minut, aby sobie ''odpoczęło''. Po tym czasie porcje ciasta rozwałkowywać, podsypując mąką i wycinać z niego za pomocą szklanki kółka, nakładać po czubatej łyżeczce farszu i zlepiać pierogi, rozkładać na talerzach posypanych mąką.
W dużym garnku zagotować posoloną wodę, dodać oliwę ( 2-3łyżki) i wrzucać pierogi uważając, aby się nie skleiły ( wystarczy raz czy dwa delikatnie je przemieszać). Po wypłynięciu pierogów pogotować je jeszcze około 3 minut, a po upływie tego czasu można je przekładać na talerz. Podawać ze zrumienionym boczkiem.
Cała porcja pierogów będzie z pewnością za duża, żeby została od razu zjedzona, więc można je zamrozić. Robi się to w ten sposób:Zagotować wodę z solą i oliwą, wrzucić pierogi, kiedy wypłyną od razu je przełożyć do garnka z zimną wodą, kiedy przestygną, wyłożyć je do dużego pojemnika, posmarować oliwą. Następnie zimne pierogi umieścić w plastikowym pojemniku z przykryciem (uważać aby nie były zbytnio ściśnięte) i włożyć do zamrażalnika. Przed spożyciem należy je najpierw rozmrozić, a następnie je po prostu usmażyć lub ugotować.Ja wolę takie odsmażane -są pyszne, chrupiące po prostu najlepsze.Przepis bierze udział w akcji: