Wykonanie
Panna cotta zachwyciła mnie po raz drugi. I nie mam pojęcia, która bardziej - kawowa, czy pomarańczowa. Każda jest pyszna na swój sposób. Pomarańczowa jest niezwykle orzeźwiająca, pobudzająca
kubki smakowe. Starta
skórka pomarańczowa trochę przypomina
wiórki kokosowe (dla przeciwników wiórków - można przecedzić przez sitko przed wylaniem do foremek). Miałam robić polewę, ale po spróbowaniu uznałam, że nie ma takiej potrzeby. Smakuje doskonale! Inspiracją był przepis z bloga
Minta Eats, ale dokonałam kilku zmian i od siebie dodałam
galaretkę pomarańczową.

Składniki na 9 foremek muffinkowych:- 250 ml
śmietanki kremowej (30 lub 36%),- 250 ml
mleka,- sok z 1
pomarańczy (odłożyć 3 łyżki do
galaretki),- skórka z 1
pomarańczy,- 75 g
cukru,- 1
laska wanilii,- 2 czubate łyżeczki
żelatyny,-
galaretka pomarańczowa: 1 łyżeczka
żelatyny, 120 ml wrzącej
wody, 3 łyżki soku z
pomarańczy, 4 łyżeczki
cukru, 1 łyżka
napoju lub
likieru pomarańczowego, 1 łyżeczka ekstraktu
pomarańczowego (można pominąć).Rozpoczynamy od przygotowania
galaretki. 1 łyżeczkę
żelatyny zalewamy 1 łyżką zimnej
wody i zostawiamy na ok. 5 minut. W tym czasie do garnuszka wlewamy wrzącą
wodę, sok z
pomarańczy,
cukier, ekstrakt i
napój lub
likier (wszystko w podanych wyżej proporcjach). Mieszamy, doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z kuchenki, dodajemy
żelatynę. Wszystko dokładnie mieszamy, do całkowitego jej rozpuszczenia. Gotową
galaretkę przelewamy do foremek na muffinki (lub filiżanek). Zostawiamy do przestudzenia, a następnie wkładamy do lodówki.
Galaretki ma być trochę na dnie - ok. pół centymetra wysokości.Przygotowujemy panna cottę:
żelatynę zalewamy 2 łyżkami zimnej
wody. Zostawiamy na ok. 5 minut. Do garnka wlewamy
mleko,
śmietankę,
cukier, sok z
pomarańczy,
skórkę pomarańczową (ścieramy na drobnych oczkach), ziarenka z
laski wanilii oraz całą laskę. Podgrzewamy, nie doprowadzając do wrzenia. Tuż przed zagotowaniem zdejmujemy z kuchenki, wyjmujemy
laskę wanilii (w tym momencie można przecedzić przez sitko, by pozbyć się skórki - ja pominęłam). Dodajemy
żelatynę, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Zostawiamy do przestudzenia. Sprawdzamy, czy
galaretka stężała, jeśli tak, wlewamy przestudzoną masę do foremek. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem wkładamy foremki do gorącej
wody na kilka sekund, a następnie wyjmujemy panna cottę na talerzyk. Smacznego!
