Wykonanie
Groszek ptysiowy jest jednym z niezastąpionych dodatków do zup-kremów. W niektórych sklepach ciężko go dostać (przynajmniej ja mam takie doświadczenia), poza tym wiadomo, że domowy jest zawsze najlepszy. Postanowiłam zrobić sama, z kotletowego przepisu. Wykonanie jest
banalne, jedyny problem stanowi formowanie. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie szprycy, dzięki której zrobimy to szybko i przyjemnie. Ja posłużyłam się rękawem do dekoracji, ale nie jestem zachwycona efektem - do następnej partii wybiorę się do sklepu po szprycę. Moje
groszki ptysiowe może nie są idealnie równe i piękne, ale smak pozwala o tym zapomnieć :)
Składniki:- 1 szklanka
wody,- 1 szklanka
mąki pszennej,- 60 g
masła,- 2 duże
jajka lub 3 małe.Do garnka wlewamy
wodę i wrzucamy
masło. Mieszamy do rozpuszczenia
masła i połączenia się składników. Następnie partiami dodajemy
mąkę, zmniejszamy gaz, mieszamy energicznie (uwaga, by się nie przypaliło). Można na chwilę zdjąć z gazu, wymieszać,
potem znowu na gaz. Gdy utworzy się zwarta masa, wyłączamy gaz i czekamy aż zawartość garnka ostygnie. Do przestudzonej masy dodajemy
jajka, mieszamy bardzo dokładnie. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Szprycę (lub rękaw) napełniamy masą i formujemy niewielkie kuleczki (mogą być ze stożkami, jak widać na zdjęciu - w trakcie pieczenia trochę się przypiekają, ale efekt jest fajny). Wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy ok. 10 minut. Z całej masy wychodzą 3 blachy. Smacznego!