Wykonanie

Przepisu wam na murzynka nie podam .
Powiem wam tak:`Upiekłam sobie murzynka i okazało się , że urósł taki piękny że grzałki górnej się chwycił więc ja go chciałam obniżyć i zahaczyłam wierzchem o grzałkę . Opadł . Zakalec . Więc do zjedzenia . Nic się nie marnuje . Otworzyłam tortownicę , no z wierzchu jest ok . Przekroiłam . O nie! Zakalec . No cóż , opadł . Więc moja M. stwierdziła , że do zjedzenia no to ja wyciągam foremkę . Wykrawam kształty. Mój zakalec polegał na tym , że opadł . Jeśli macie ciasto niedopieczone wykrajać możecie tylko to upieczone . Od reszty was brzuchy pobolą!I teraz co zrobić jeśli macie takie powykrawane kształty ? Przygotowujecie
budyń (zamiast
kakao dodać
białej czekolady- jasny , ciemny - bez zmian )Ja w grubym serduszku zrobiłam dołek , wlałam
budyń i podałam z
malinką . Lub polałam całe serducho
budyniem .

Murzynek
kakaowy plus
budyń waniliowy plus
maliny równa się pychotka . Jeśli upiekliście normalnego , dobrego murzynka też można takie coś zrobić .