Wykonanie
Niedawno zakupiliśmy książeczkę "Z kuchennej półeczki. Kuchnia włoska". To kolejna książka z
serii. O ile można
mieć zastrzeżenia, bo zdarzają się błędy w przepisach, to książeczki są nieocenionym źródłem inspiracji. Na początek moją uwagę przykuła kalabryjska zupa grzybowa. Pyszna i sycąca, raczej zimowo-jesienna, ale zrobiłam ją w kwietniu, więc była jak znalazł. Skład mieszanki grzybowej można modyfikować, mój był wypadkowa własnych zapasów i tego, co znalazłam na stoisko warzywnym (i przypadkowo zgodził się ze składem w oryginalnym przepisie), choć dodałam więcej
grzybów, niż było w przepisie i nie zrobiłam
czosnkowych grzanek.Uwaga! Będzie potrzeby garnek z grubym dnem albo duża, głęboka patelnia. Moim zdaniem, wygodniej zrobię tę zupę na patelni :)Składniki na 2 duże lub 4 małe porcje:300 g
pieczarek250 g boczniaków3-4 łyżki
suszonych prawdziwków1
szalotka (lub zwykła
cebula)300 ml
mleka700 ml ciepłego
wywaru warzywnego2-3 łyżki
startego sera o intensywnym zapachu :) (np. gruyere)2-3 grzanki z
bagietki na porcję
sól,
pieprzoliwaGrzyby oczyścić i pokroić na grube plastry,
prawdziwki przebrać i namoczyć w ciepłej wodzie przez 10 minut, odcedzić.
Szalotkę posiekać drobniutko i zeszklić na patelni na 2 łyżkach
oliwy. Dodać
grzyby, doprawić
pieprzem lekko posolić i smazyć cały czas mieszając aż będą brązowawe i zmniejszą objętość o ok. 1/4 (wystarczy 5 minut na mocnym ogniu). Dolać
mleko, zagotować, przykryć patelnię i gotować jeszcze 5 minut. Dolać ciepły
wywar i gotować jeszcze klika minut. W międzyczasie zetrzeć
ser i usmażyć grzanki. Można podawać na dwa sposoby: ułożyć grzanki na talerzu i zalać zupą lub podać grzanki na osobnym talerzyku, do przegryzania. W obu przypadkach gorąca zupę posypać
serem.