Wykonanie
Jako dziecko uwielbiałam Pischingera. Niestety, moja mama rzadko miała okazje żeby go zrobić. Powód był bardzo prosty. Zawsze dopadłam do opakowania z
waflami pierwsza i skutecznie je przetrzebiłam. I nie było już czego przekładaćNiedawno zatęskniłam za tym smakiem. Zrobić dobrego Pischingera wcale nie jest łatwo - trzeba znaleźć równowagę pomiędzy kruchym
wafelkiem, a masą. Gdzieś tam jest ten smak jak od Mamy :)Składniki:opakowanie okrągłych lub kwadratowych
wafli200 g
masła100 g
gorzkiej czekolady100 ml
cukru pudru2
żółtka40 ml
spirytusu lub innego mocnego
alkoholuCzekoladę rozpuścić w kąpieli
wodnej uważając żeby jej nie rozgrzać.
Masło utrzeć z
cukrem na puszystą masę (można użyć miksera). Dodać
żółtka i ucierać jeszcze 30 sekund. Dodać płynną
czekoladę i utrzeć na jednolitą masę, następnie dodać
alkohol (dobre są też wysokoprocentowe
likiery smakowe typu cointreau) i ucierać aż połączy sie z masą. Przy gotowaną masa przekładać
wafle (bardzo skuteczną metodą jest kłaść porcje masy na środek i rozcierać do brzegów - jak w przypadku nadzienia
serowego do naleśników). Gotowego Pischingera przykryć czystą ściereczką lub papierową serwetką i obciążyć. Najlepiej zostawić go na jedną dobę.