ßßß Cookit - przepis na Egzotyczne lody styczniowe

Egzotyczne lody styczniowe

nazwa

Wykonanie

Ciężko mi się ostatnio zabrać za pisanie postów. Po pierwsze, i chyba najważniejsze, brakuje mi czasu. Gdy C. ma wolne, staramy się spędzić jak najwięcej czasu razem, bo ostatnio głównie się mijamy. I choć według mojej Mamy nie ma tego złego, bo jak będziemy się rzadziej widywać, to za szybko się sobą nie znudzimy, to jednak odczuwam potrzebę zalegnięcia na kanapie w jego towarzystwie i oglądania serialu. Albo wyjścia razem na spacer, lub choćby do sklepu po coś na obiad.
Ostatnio, gdy wróciłam ze szkoły i usiedliśmy razem przy stole, C. zaczął się we mnie intensywnie wpatrywać. Najpierw pomyślałam, że mam coś na twarzy, później wydało mi się to trochę dziwne, aż wreszcie lekko niepokojące. Na moje pytanie, o co mu właściwie chodzi, westchnął i stwierdził, że musi się na mnie napatrzeć, bo powoli zapomina, jak wyglądam ... Jeśli więc zastanawiacie się, czy można tęsknić za kimś, z kim się mieszka, odpowiedź brzmi: tak . Bo w ciągu tygodnia mamy dla siebie co najwyżej dwie - trzy godziny, a czasem nie więcej niż pięć minut między moim powrotem ze szkoły, a jego wyjściem do pracy. W soboty C. pracuje, zostają nam więc tylko leniwe niedziele' które muszą się kończyć o przyzwoitej porze, bo w poniedziałek budzik głośno i niecierpliwie oznajmi początek nowego tygodnia już o szóstej piętnaście.
Na osłodę mam lody. Bo czyż jest coś, co może lepiej poprawić humor? No dobrze, jest... Lody czekoladowe... Tym razem jednak poszłam w inną, nieco bardziej egzotyczną stronę. Podyktowane to było bardziej chęcią zużycia zalegającej resztki mleczka kokosowego niż wewnętrzną głęboką potrzebą, jednak efekt mile mnie zaskoczył. Lody są słodkie, puszyste i intensywnie kokosowe. Smakują egzotycznymi krajami, plażą pod palmami i błękitnym oceanem, co, nie ukrywam, idealnie komponuje się z moim zimowo-depresyjnym nastrojem. Polecam więc je ogromnie, jeśli też potrzebujecie pomarzyć o ciepłych krajach.
Lody kokosowe
Składniki:
(na 800 ml lodów)
250 ml mleczka kokosowego
250 ml śmietany kremówki (38%)
80 g cukru pudru
2 łyżki białego rumu
Mleczko kokosowe i kremówkę dobrze schłodzić w lodówce, najlepiej przez noc. Przelać je do miski, dodać przesiany cukier puder i rum, wszystko dokładnie wymieszać.
Przelać do maszyny do lodów. Gdy skończy pracę, przełożyć lody do pudełka, zamrozić.
Smacznego!
Ja tymczasem zabieram się za moje tłuszcze i cukry - niby się już kiedyś o tym uczyłam, ale po duńsku to jednak brzmi zupełnie inaczej...
Źródło:http://razadobrze.blogspot.com/2015/01/egzotyczne-lody-styczniowe.html