Wykonanie
Pamiętacie jeszcze moją
konfiturę z lilaka? U nas zrobiła prawdziwą furorę; jej wyjątkowy, słodko-gorzki smak rewelacyjnie komponuje się z naprawdę słodkimi słodkościami . Dlatego ostatnio postanowiłam zrobić z niej użytek, i przełożyć nią najprostsze w świecie
bezy. Delikatnie je zafarbowałam, upiekłam, dodałam odrobinę
konfitury - i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Smak jest niewiarygodny, w dodatku takie malutkie całuski wyglądają po prostu przepięknie. Nikt nie przejdzie obok nich obojętnie.W tym roku bez, nawet u mnie, już przekwitł, ale zapiszcie sobie ten przepis, i skorzystajcie z niego w przyszłym roku - zapewniam Was, że warto.
Beziki z
konfiturą z lilaka
Składniki:(na 20-30 złożonych bezików)2
białka100 g
cukru1 łyżeczka
białego octu winnegokilka kropli
czerwonego barwnika spożywczego w paściekilka kropli niebieskiego
barwnika spożywczego w paściedodatkowo:125 g
konfitury z bzu lilaka
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec partiami dodając
cukier. Wlać
ocet, zmiksować. Masę podzielić na pół, do jednej części dodać odrobinę czerwonego, do drugiej niebieskiego barwnika. Wymieszać.W rękawie cukierniczym z końcówką w kształcie gwiazdki namalować cienkim pędzelkiem niebieski pasek barwnikiem. Napełnić rękaw błękitną masą
bezową. Wyciskać małe
beziki, zachowując odstępy.Tak samo postąpić z czerwonym barwnikiem i różową
bezą.Piec w 120 st. C. przez 1,5-2 godziny, aż
beziki całkowicie się wysuszą.Wystudzić.Wystudzone
bezy przekładać
konfiturą.Smacznego!
Ja tymczasem idę przygotować kolejną porcję mrożonej
herbaty, przyjemne ciepło bowiem nadal się utrzymuje (choć podobno niedługo znów ma zacząć padać...).