Wykonanie
Istnieją pewne smaki i zapachy, z którymi kontakt potrafi w sekundę przywołać wspomnienia, o których czasem nawet nie wiedzieliśmy, że je mamy. Mnie samej trzy zupy tak bardzo kojarzą się z wiosną i latem, że gdy je jem, dosłownie czuję zapach gorącego wiatru na
polu, świeżo skoszonego siana, słyszę szum drzew w sadzie. To wspomnienia z czasów kiedy byłam tak mała, że pod stół wchodziłam na stojąco, a wakacje spędzałam u babci na wsi. A te trzy zupy? To zupa z
botwinki, zupa owocowa z
truskawek i zupa szczawiowa. Dziś moim wehikułem czasu jest właśnie ta pierwsza - zupa z
botwinki. Pyszna i bardzo esencjonalna. Serdecznie Was na nią zapraszam.
- 2 pęczki
botwinki- 3 średnie
buraczki- 2 litry
wywaru warzywnego- 2 łyżki
śmietany 18%-
sól i
pieprz do smaku- łyżeczka
soku z cytrynyBuraki trzemy na tarce i wrzucamy do
wywaru warzywnego. Stawiamy na średniej wielkości płomieniu i gotujemy. Gdy tylko
wywar zaczyna bulgotać, płomień zmniejszamy, dodajemy
sok z cytryny i mieszamy.Po 15 minutach gotowania dodajemy posiekaną
botwinkę. Całość gotujemy, aż
buraki i
botwinka będą miękkie. Pod koniec gotowania dodajemy
śmietanę,
sól i
pieprz do smaku. Zupę gotujemy jeszcze kilka minut, cały czas na niewielkim płomieniu. Gorącą rozlewamy do talerzy.Smacznego!