Wykonanie
Zostałam obdarowana ostatnio sporą ilością jesiennych
malin. Pierwsze o czym pomyślałam, to zrobienie z nich soku na jesienne i zimowe zimne dni. Robiłam w dwóch wersjach. Pierwsza tradycyjna, według przepisu mojej teściowej, druga na podstawie
syropów z bzu czy
czereśni. Jedna i druga wersja przepyszna.
Składniki:
malinycukierWykonanie:
Maliny przebieramy i zostawiamy tylko te nie zepsute. W dużym słoju kładziemy
maliny, które zasypujemy warstwą
cukru. Na
cukier kolejne
maliny i tak dalej. Na górze musi być
cukier. Słoik przykrywamy gazą i odstawiamy na 2 - 3 dni. Gdy
maliny puszą sok, delikatnie zlewamy go do garnka. Sprawdzamy czy jest wystarczająco słodki, ewentualnie dodajemy więcej
cukru. Całość zagotowujemy. Gorący sok nalewamy do wyparzonych, gorących butelek lub słoiczków (ja butelki piekę w piekarniku), szczelnie zakręcamy czystymi nakrętkami i stawiamy do góry dnem na kilka - kilkanaście minut.
Składniki:
malinycukierwodacytrynaWykonanie:Przebrane
maliny wkładamy do garnka i zalewamy wrzątkiem (tylko tyle, aby
maliny były przykryte). Odstawiamy pod przykryciem na kilka - kilkanaście godzin (u mnie stały przez noc). Przez sitko wyłożone gazą odlewamy sok i delikatnie odciskamy
maliny. Odmierzamy ilość powstałego soku i dodajemy 3/4 tej ilości
cukru. Wciskamy sok z 1 - 2
cytryn (w zależności od ilości
owoców, możemy też z
cytryny zrezygnować). Całość zagotowujemy. Gorący sok nalewamy do wyparzonych, gorących butelek lub słoiczków (ja butelki piekę w piekarniku), szczelnie zakręcamy czystymi nakrętkami i stawiamy do góry dnem na kilka - kilkanaście minut.
/wydrukuj przepis/