Wykonanie
Stwierdziliśmy z mężem, że to najpyszniejsze muffiny, jakie jedliśmy. Ciasto w tych muffinkach jest fantastyczne i choć zawiera, aż łyżkę
proszku do pieczenia, wcale go nie czuć(używam Dr.Oetkera). Jest puszysto-sprężyste, doskonałe pod względem słodkości. To, że są w nich
maliny, jak dla mnie
owoce doskonałe, które z każdego ciasta uczynią delicję, wpływa dodatkowo na atrakcyjność tych muffin . I jeszcze ta kruszonka ! Jednym słowem - pychota! Bardzo polecam.
6 łyżek
oleju słonecznikowego lub 85 g
masła(dałam
olej)280 g
mąki1 łyżka
proszku do pieczenia1/2 łyżeczki
sodyszczypta
soli115 g drobnego
cukru2
jajka250 ml
jogurtu1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii150 g mrożonych
malin(dałam świeże)Na kruszonkę:50 g
mąki35 g
masła, w kawałkach25 g drobnego
cukruPiekarnik nastawiamy na 200 st C. Przygotowujemy foremkę na 12 muffin(natłuszczamy lub wykładamy papilotkami).Przygotowujemy kruszonkę. Umieszczamy
mąkę w misce, dodajemy
masło i palcami łączymy
mąkę z
masłem, aż do powstania okruchów. Mieszamy z
cukrem i odstawiamy.Na muffiny, mieszamy razem przesianą
mąkę,
proszek do pieczenia,
sodę i
sól. Mieszamy z
cukrem.
Jajka umieszczamy w oddzielnej misce, lekko ubijamy, po czym ubijamy z
jogurtem,
olejem i ekstraktem
waniliowym. Robimy dołek w mieszance mącznej i wlewamy mokre składniki oraz dodajemy
maliny. Delikatnie mieszamy, tylko do momentu połączenia składników. Masę przekładamy do foremki. Każdą muffinę posypujemy kruszonką, lekko ją dociskając.Pieczemy ok 20 minut. Pozostawiamy przez 5 minut w foremkach, po czym podajemy ciepłe lub studzimy na kratce.Przepis z książki " 1001 cupcakes, cookies & other tempting treats "