Wykonanie
Uwielbiałam obserwować w dzieciństwie jak wprawnymi dłońmi robi je babcia. Jak robi ruloniki, uderza w nie nożem robiąc płytkie skośne nacięcia. A
potem wsuwałam solidną porcję, w przeciwieństwie do moich rówieśników nie z
masłem i
cukrem, a z sosem mięsnym. Moje dzieci są fanami tradycyjnej wersji z
cukrem. Niestety do tej
pory były zdane na smakowanie kopytek u innych – u mojej mamy, teściowej albo ostatnio u naszej wspaniałej cioci sąsiadkiNie mogłam się jakoś zabrać za zrobienie kopytek – po porażce z kluskami śląskimi. Aż do dziś. Znalazłam pierwszy lepszy przepis – na stronie Tescoi traktując go dość swobodnie zabrałam się do roboty. Dodawałam tyle
mąki, aż uznałam, że nadają się do rolowania. I sukces! Kopytka nie rozleciały się podczas gotowania, są zwarte, ale po posmakowaniu okazuje się, że są miękkie i puszyste. Leon właśnie wsunął porcję z
masłem i
cukremCameraNIKON D90Focal Length50mmAperturef/2.8Exposure1/30sISO800CameraNIKON D90Focal Length50mmAperturef/2.8Exposure1/30sISO800Składniki :800 g ugotowanych
ziemniaków,
jajkoszklanka
mąkiszczypta
soliWykonanie :ugotowane
ziemniaki przepuścić przez praskę, dodać
jajko,
mąkę i
sól. Ugnieść elastyczne ciasto – w razie potrzeby dodając
mąki. Na posypanej
mąką stolnicy utoczyć ruloniki i pociąć na kopytka.Wrzucać do gotującej się, osolonej
wody i wyciągać, kiedy wypłyną na wierzch.