Wykonanie
To, że te gnocchi będą wspaniałe, wiedziałam. Ale totalnym zaskoczeniem było
masło szałwiowe, bo nie przepadam za zapachem tego
zioła. Ale po usmażeniu
szałwia zrobiła się chrupiąca, a aromat nie był tak przytłaczający. No ale nie czarujmy się, wszystko co usmażone na
maśle jest obłędne.A teraz trochę informacji technicznych. Nie
będę oszukiwać, samo formowanie gnocchi nie jest fajne. Ciasto jest bardzo lepkie i zdecydowanie nie ułatwia sprawy. Z ilością
mąki nie można przesadzi, bo kluski po ugotowaniu będą twarde. Dlatego też nie są one szczególnie pięknie. Ale w ogóle się tym nie przejmujcie. A jak ktoś się będzie czepiał, powiedzcie, że to gnocchi rustykalne. I za każdym razem, kiedy coś Wam nie wyjdzie – krzywa pizza, popękany, nierówny sernik – dodawajcie przymiotnik rustykalny 😀 Ja w swoim życiu sporo takich serników upiekłam… Zasada jest jedna: MA BYĆ SMACZNIE. A reszta… reszta może być rustykalna 😉SKŁADNIKI / 2 porcje
dynia, 300 g
ziemniaki, 300 g
jajko, 1 szt.
sól,
pieprz,
gałka muszkatołowamąka pszenna typ 00, 100 gmieszanka
serów cheddar i
grana padano, 20 g
masłoszałwiaSPOSÓB PRZYGOTOWANIA
Dynię pokroić razem ze skórą na mniejsze części. Piec przez 25-35 minut w piekarniku ustawionym na funkcję góra-dół i rozgrzanym do 180 stopni. Kiedy delikatnie wystygnie, odkroić skórę, a miąższ zmiksować
Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Przecisnąć przez praskę.
Dynię, zmieniarki,
jajko,
mąkę i
sery połączyć w całość. Przyprawić
solą, pierzem i gałką. Masa będzie delikatna i kleista. W razie potrzeby można dodać odrobinę więcej
mąki, ale nie za dużo.Ciasto przełożyć na blat wysypany sporą ilością
mąki. Zanurzyć dłonie w
mące i lepić z ciasta placuszki o średnicy 2-3 cm.W dużym ganku zagotować
wodę. Osolić. Wrzucić gnocchi. Od momentu zagotowania kopytka wciągnąć po 2-3 minutach za pomocą łyżki cedzakowej. Gnocchi gotować dwóch partiach.Na patelni rozpuścić
masło. Zebrać z wierzchu białe szumowiny. Dodać liski
szałwii. Smażyć na delikatnym ogniu do momentu aż będą chrupiące.Gnocchi przełożyć na talerze. Polać
masłem z
szałwią. Posypać świeżo mielonym
czarnym pieprzem i tartym
grana padano.