Wykonanie
Przyznam, że ciężko mi idzie w tym roku wymyślanie listy dań na śniadanie wielkanocne. Święta zaskoczyły mnie w tym roku, niczym zima drogowców i naprawdę trudno mi jakoś ogarnąć myślą przygotowania do nich. Jak zawsze chciałabym zrobić coś nowego, uraczyć czymś pysznym moich gości, a tymczasem na mojej mini liście potraw na Wielkanoc mam jak dotąd dwie babki, dwa serniki i pieczoną
białą kiełbaskę :PSkłamałabym pisząc, że nic kompletnie nie wymyśliłam poza sernikami, bo już od dawna miałam upatrzone bułeczki zajączki, które szturmem podbijają internety przed każdą Wielkanocą. A ponieważ nadal nie umiem podjąć decyzji w sprawie
mięs, sałatek oraz tego, co będziemy jeść na obiad, upiekłam zające :)I tu od razu Was powstrzymam, gdybyście
mieli mi powiedzieć, że za chińskie ludy nie umiecie się w tych bułkach dopatrzeć zająca. On tam jest, ja to wiem, widzę i
będę go bronić zaciekle ;) Mam już wprawę, bo od rana tłumaczę Zuzi i jej koledze, gdzie te zajączki tam są w tych bułkach. Chociaż w
sumie to nie wiem, czy je w końcu zobaczyli, czy dali spokój, żebym już im tymi
bułkami przed nosami nie wymachiwała ;PW każdym razie, gdybyście chcieli spróbować, mam dla Was przepis na bardzo smaczne, puszyste bułeczki zajączki, które możecie zaserwować na wielkanocne śniadanie. Sprawdzą się świetnie w towarzystwie świątecznych
wędlin, sałatek oraz tradycyjnego
jajka.
Bułki z tego przepisu wychodzą mięciutkie i lekkie, jak najlepsze maślane bułeczki, chociaż ciasto robione jest na
oleju. Dopiero po upieczeniu smaruje się je odrobiną
masła, co sprawia, że skórka pozostaje miękka, a bułeczki nabierają
maślanego smaku.Samo ciasto jest łatwe do przygotowania i świetnie się je wyrabia, więc poradzicie sobie nawet bez miksera z hakiem, czy maszyny do
chleba. Wystarczy wymieszać wszystkie składniki i zagniatać, aż ciasto będzie gładkie, sprężyste i tylko delikatnie klejące się do stolnicy lub blatu.Formowanie zajączków też nie wymaga żadnych wyjątkowych zdolności plastycznych, zaręczam ;) Wystarczy zrobić z kawałka ciasta wałeczek, zgiąć go wpół, skręcić końce i dodać ogonek z małej kulki ciasta. Naprawdę nic trudnego. Pamiętajcie tylko, żeby dobrze docisnąć uszka, bo to górne przy wyrastaniu lubi się podnosić i
potem odstaje za bardzo.Myślę, że naprawdę warto pobawić się i zrobić takie zajączki, chociażby dlatego, że będą piękną jadalną dekoracją. A jeśli macie dzieci, to z pewnością też nie zaszkodzi (chyba, że mają coś koło 7 lat, własne zdanie na każdy temat i
zero wyobraźni ;).Bułeczki możecie, jak ja, upiec wcześniej, wystudzić, a następnie zamrozić w foliowych workach. Wystarczy je
potem rozmrozić w temperaturze pokojowej i ewentualnie podgrzać lekko w kuchence mikrofalowej lub piekarniku nagrzanym do 150ºC.Polecam :)Składniki na 8 bułeczek:3 szklanki
mąki pszennej2 i 1/2 łyżeczki
drożdży instant2 łyżeczki
cukru1 łyżeczka
soli1/4 szklanki
oleju (lub roztopionego
masła)1 szklanka letniej
wodyDodatkowo:
jajko roztrzepane z łyżką
wodysól gruboziarnista (ewentualnie
sezam)1 – 2 łyżki roztopionego niesolonego
masła do posmarowania
bułek po upieczeniuWykonanie:
Mąkę,
drożdże,
cukier oraz
sól wymieszaj w dużej misce. Zrób wgłębienie na środku i wlej tam
olej oraz letnią
wodę. Wymieszaj wszystko łyżką, aż zacznie się łączyć, po czym wyłóż na oprószoną
mąką stolnicę.Zagniataj ciasto, aż będzie jednolite i sprężyste, tylko lekko klejące się do stolnicy. Następnie uformuj z niego kulę i przełóż z powrotem do miski. Przykryj szczelnie folią spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce na około godzinę.Gdy ciasto co najmniej podwoi objętość, wyłóż je ponownie na stolnicę i wyrób krótko. Następnie podziel je na 8 równych części (u mnie około 82g każda). Z każdej części uszczknij mały kawałek (około 1 łyżeczki) ciasta na ogonek, a z reszty uformuj wałeczek długości około 20 cm. Wałeczek złóż wpół w podkówkę, po czym skręć jego końce dwukrotnie. Końce będą uszami zajączka. Na dole przyklej kulkę z ciasta, która będzie ogonkiem.Układaj
bułki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawiając spore odstępy.Gotowe zajączki przykryj czystą ściereczką i odstaw na 5 – 10 minut do lekkiego napuszenia. Gdy będą gotowe, posmaruj ogonki roztrzepanym
jajkiem i posyp grubą
solą lub
sezamem.Piecz w 180ºC przez około 20 – 25 minut, aż bułeczki wyrosną i zarumienią się. Upieczone posmaruj przy pomocy pędzelka odrobiną niesolonego
masła i przełóż na kratkę do wystudzenia.Smacznego :)Reklamy