Wykonanie
Wyobraźcie sobie, że wchodzicie z koleżanką na siłownię, jak co dzień – w
sportowych butach, legginsach, z butelką
wody pod pachą…no wiecie, samo zdrowie, determinacja i w ogóle mucha nie siada.A
potem dodajcie do tego, że Waszą torbę niesie wyżej wymieniona usłużna koleżanka, bo w rękach macie obscenicznie kaloryczny tort
czekoladowy, który obiecaliście jednej z trenerek. I gnacie korytarzem ukradkiem, żeby Was z tym
tortem nie zobaczyli uczestnicy cotygodniowego spotkania motywacyjnego dla osób walczących z nadwagą, którzy i tak znają Was z tego, że przed, po i w trakcie ćwiczeń rozmawiacie głównie o jedzeniu, a w szczególności ciastkach, pizzy i domowym
pieczywie ;PTaaaak, to by było na tyle, jeśli chodzi o ubiegły piątek. Ze wszystkich mniej lub bardziej głupich sytuacji, w których zdarzyło mi się w życiu być, ta zdecydowanie
mieści się w ścisłej czołówce. Bo wiecie, żeby przynosić ciasto na siłownie, w styczniu w dodatku to już zakrawa o jakieś zboczenie ;)Wróćmy jednak do
tortu. Właściwie to był on tylko wersją próbną, bo właściwy ma nakarmić czterdzieścioro dzieci i dorosłych na pewnej imprezie urodzinowej, więc będzie zdecydowanie większy (czytajcie: więcej
czekolady, więcej warstw i więcej
czekoladowych jajek na górze, bo dzieciom i tak głownie o nie chodzi). Już ten jednak dał radę wykarmić sporą grupkę ludzi, bo jest niesamowicie
czekoladowy, mocno wilgotny i bardzo podzielny. Wystarczy naprawdę nieduży kawałek, żeby zaspokoić największą
czekoladową zachciankę.Ciasto jest bardzo wilgotne, niemal jak brownie, ciemne i intensywnie
czekoladowe. Wykorzystałam tu blaty z przepisu na tort z
gruszkami w
winie, który przygotowałam dla portalu czaswina.pl Są mięciutkie, soczyste i dziecinnie proste w przygotowaniu – nawet miksera nie będziecie potrzebowali. Przełożyłam je kremem na bazie
mascarpone i
białej czekolady, a boki i wierzch
tortu kremem z
mleczną czekoladą, żeby wszystko pasowało do dekoracji z kinder
czekolady, o którą poprosiła zamawiająca tort koleżanka.Wbrew pozorom, tort nie jest przesłodzony, choć z pewnością nieco zapychający. Zdecydowanie dla czekoholików i
tortowych wyjadaczy. Ja zjadłam nieduży kawałek i miałam dość
czekolady na dobre kilka dni, a to nie zdarza się często ;)Polecam :)Składniki na okrągłą formę o średnicy 20cm:Ciasto:2 i ¾ szklanki
mąki pszennej1 i ¼ szklanki ciemnego
kakao3 łyżeczki
sody1 i ½ łyżeczki
proszku do pieczenia¾ łyżeczki
soli2 i ¼ szklanki drobnego
cukru3 duże
jajka375ml
maślanki125ml
oleju rzepakowego2 łyzeczki ekstraktu z
wanilii375ml gorącej
kawyKrem z
białą czekoladą:250g
białej czekolady300ml
śmietany kremówki250g
mascarponeKrem z
mleczną czekoladą:400g
mlecznej czekolady600ml
śmietany kremówki250g
serka mascarponePolewa:100g
gorzkiej czekolady 70%
kakao110ml
śmietany kremówkiDodatkowo:
czekoladowe jajka, batoniki kinder bueno i
czekoladki kinder do dekoracjiWykonanie:Pracę nad
tortem najlepiej rozłożyć na dwa dni.Pierwszego dnia wieczorem zajmij się przygotowaniem podstawy kremów.Posiekaj drobno
białą czekoladę, umieść w żaroodpornej misce i zalej 300ml gorącej kremówki. Odstaw na chwilę, aż
czekolada zacznie się roztapiać, po czym wymieszaj dokładnie rózgą kuchenną. Odstaw do przestygnięcia, a następnie wstaw na całą noc do lodówki. Tak samo przygotuj
mleczną czekoladę, rozpuszczając ją odpowiednio w podanych 600ml
śmietany.Kolejnego dnia zajmij się pieczeniem blatów ciasta.Do dużej misy przesiej
mąkę,
kakao,
sodę,
proszek do pieczenia oraz
sól. Dodaj
cukier i wymieszaj dokładnie. Odstaw na bok.W drugiej misce roztrzep
jajka, dodaj
maślankę,
olej oraz ekstrakt z
wanilii. Wymieszaj wszystko dokładnie rózgą kuchenną, a następnie przelej do misy z suchymi składnikami. Wymieszaj krótko, tylko do połączenia składników.Na koniec dodaj w kilku porcjach gorącą
kawę, mieszając do połączenia. Powinno powstać jednolite, dość rzadkie ciasto. Rozlej je pomiędzy 3 okrągłe formy o średnicy 20cm wyłożone papierem do pieczenia (samo dno).Piecz w temperaturze 180˚C przez około 35 – 40 minut, aż ciasto wyrośnie, będzie sprężyste w dotyku, a wbity w środek patyczek będzie czysty po wyjęciu. Upieczone pozostaw przez kilka minut w formie, po czym delikatnie oddziel brzegi ciasta od brzegów formy i ostrożnie wyłóż ciasto na kratkę do studzenia.Podczas gdy blaty ciasta stygną, zajmij się przygotowaniem kremów.Najpierw umieść w misie miksera schłodzoną mieszankę
białej czekolady i
śmietanki wraz z 250g
mascarpone. Ubijaj do momentu powstania gęstego kremu, uważając, żeby nie przebić
śmietany. Następnie w ten sam sposób przygotuj w oddzielnej misie ciemny krem.Gdy oba kremy będą gotowe, czas złożyć tort. Na talerzu do serwowania lub paterze rozsmaruj odrobinkę jednego z kremów i połóż na nim pierwszy blat ciasta. Ta odrobina kremu powstrzyma ciasto przed przesuwaniem się i ułatwi dekorowanie
tortu. Na ciasto wyłóż połowę białego kremu i rozprowadź go równomiernie. Na to połóż kolejny krążek ciasta i pokryj go pozostałym kremem z
białą czekoladą. Przykryj ostatnim blatem ciasta.Wierzch i boki
tortu posmaruj kremem z
mleczną czekoladą, starając się rozprowadzić go jak najdokładniej i wyrównując brzegi szpatułką lub specjalną skrobką.Wstaw tort do lodówki, żeby się schłodził, a w międzyczasie przygotuj polewę. Po raz kolejny posiekaj drobno
czekoladę, tym razem gorzką, i zalej gorącą kremówką. Odstaw na chwilę, po czym wymieszaj dokładnie, aż masa stanie się jednolita i lśniąca. Pozwól jej przestygnąć nieco, zanim zaczniesz dekorować tort.Polewę nakładaj na schłodzony tort łyżeczką, zaczynając od brzegów i popychając ją nieco, żeby powstały specyficzne „zacieki”. Pozostałą wyłóż na środek i wyrównaj. Zanim zastygnie, powciskaj w nią
czekoladki i połówki
czekoladowych jajek.Tort przechowuj w lodówce, ale wyjmij z niej na około 30 minut przed podaniem, żeby polewa zdążyła nieco zmięknąć w temperaturze pokojowej. Najłatwiej kroić go ogrzanym nożem.Smacznego :)