Wykonanie
Dzisiaj pierwszy wpis prezentujący moje tegoroczne
przetwory. Przepis na to
pomidorowe cudo znalazłam w książce Wyprawy po
przyprawy . Jest on autorstwa Emmy Grazette. Jak podaje sama autorka „coś pomiędzy salsą a
dżemem, co z powodzeniem może być używane po polewania
owoców morza,
ryżu,
kurczaka i sałatek”. Ale moim zdaniem idealnie nadaje się do kanapek z
bagietki. Ja nie dodałam 6
papryczek chilli, tylko jedną, a i tak jest dość ostry, choć
cukier niweluje ostrość
chilli. Wyczuwalny jest też
imbirowy i
anyżowy aromat. To chyba najbardziej interesujący
dżem jaki kiedykolwiek zrobiłam.
Razem ze mną
przetwory z psianek zaprezentowały u siebie na blogach: Zuzia i Panna Malwinna .S kładniki:800 g
pomidorów lima2 duże posiekane ząbki
czosnku1 czubata łyżka posiekanego
imbiru1 duża drobno posiekana
papryczka chilli (może być z nasionami, gdy chcemy ostrzejszą wersję
dżemu)sok z 2
limonek350 g
cukru100 ml czerwonego
octu winnego3 gwiazdki
anyżu1/2 łyżeczki
solimała garść posiekanej świeżej
kolendry1.
Pomidory parzymy, obieramy ze skórki. Kroimy na ćwiartki. Miksujemy z blenderze z
imbirem,
czosnkiem i
chilli.2. Przekładamy
pomidory do rondla i dodajemy do nich wszystkie składniki oprócz
kolendry. Gotujemy na wolnym ogniu, mieszając co jakiś czas ok. 2 godzin (w nie przykrytym garnku).
Dżem musi być gęsty.3. Pod koniec gotowania dodajemy
kolendrę, mieszamy, jeszcze chwilę gotujemy i przekładamy
dżem do słoików i pasteryzujemy w kąpieli
wodnej około 10 minut. Mi wyszło ok. 500 ml
dżemu. Jeśli nie pasteryzujemy, to trzymamy w lodówce.