ßßß Cookit - przepis na Najlepsza perliczka pieczona, z jabłkami i boczkiem

Najlepsza perliczka pieczona, z jabłkami i boczkiem

nazwa

Wykonanie

Perliczka na niedzielny albo świąteczny obiad to bardzo dobry pomysł. Ten ptak ma pyszne, delikatne mięso. Ponieważ jest chude to łatwo je przesuszyć, ale dlatego właśnie powinno się piec perliczkę w niezbyt wysokiej temperaturze a poza tym owinąć tuszkę, przynajmniej częściowo, plasterkami wędzonego boczku lub słoniny co zabezpieczy mięso przed wysychaniem a wędzonka dodatkowo wzbogaci smak. Wilgotność mięsu zapewni też soczyste, owocowe nadzienie, które razem z tymiankiem bardzo podnosi smak samego mięsa.
Perliczki to nieduże ptaki. Sprzedawane tuszki mają ok. 1200-1400 g co wystarcza jednak na 4 porządne porcje pieczystego . Jeśli jeszcze nigdy nie piekliście perliczki to koniecznie rozejrzyjcie się za nią w sklepach bo coraz częściej można dostać ją bez żadnych problemów a zdecydowanie jest warta zachodu. Jak już wspomniałam ma bardzo smaczne mięso, chude a jednocześnie wyraziste w smaku, nie tak jak zwykłe, bezpłciowe kurczaki...
Chociaż dobry pieczony kurczak jest u nas zawsze mile widziany.
czas przygotowania: 20 minut + czas moczenia w solance + czas pieczenia
składniki:
1 perliczka, ok. 1300 g
1 duże jabłko albo 2 małe
kilka plasterków boczku wędzonego
150 ml białego, wytrawnego wina
2 łyżeczki suszonego tymianku
pieprz czarny mielony
solanka - 3 l wody + 90 g soli (30g/1l)
czubata łyżka masła
1 duży ząbek czosnku
Jak zrobić najlepszą perliczkę pieczoną?
Tuszkę perliczki dobrze oczyściłam z resztek piór bo zwykle nie jest dokładnie oskubana. Opłukałam ją dokładnie, wycięłam gruczoł kuprowy. W dużym garnku emaliowanym naszykowała przegotowaną, ostudzoną wodę z rozpuszczoną w niej solą. Do takiej solanki włożyłam perliczkę - powinna być całkowicie zanurzona - i odstawiłam, pod przykryciem, w chłodne miejsce na 24 godziny.
Namoczoną tuszkę wyjęłam i osuszyłam. Dzięki solance nie trzeba już mięsa solić. Natarłam ptaka połową roztartego z dłoniach tymianku i niewielką ilością świeżo zmielonego pieprzu. Jabłko umyłam, pokroiłam w dużą kostkę razem ze skórką. Wymieszałam z łyżeczką suszonego tymianku i oprószyłam lekko pieprzem. Tak przygotowane owoce włożyłam do wnętrza perliczki. Pierś obłożyłam cienkimi plasterkami wędzonego boczku - mój boczek był w bardzo cieniutkich plasterkach, takich aż trudnych do rozdzielenia, i radzę wziąć jednak nieco grubsze kawałki. Wlot tuszki od strony kupra zabezpieczyłam wykałaczkami oraz sznurkiem kuchennym. Całą tuszkę lekko obwiązałam żeby boczek nie zsunął się podczas pieczenia.
Naczynie żaroodporne wysmarowałam masłem, ułożyłam perliczkę stroną obłożną boczkiem, czyli piersiami, do góry. Na dno wlałam wino i wrzuciłam lekko zgnieciony ząbek czosnku. Naczynie przykryłam pokrywą i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 140 st. C. Piekłam 3 godziny. Na pół godziny przez końcem pieczenia zdjęłam pokrywę i piekłam dalej bez niej.
Po upieczeniu zlałam sos do rondelka i lekko go zredukowałam gotując na mocnym ogniu. Mięso powinno odpocząć ok. 10-20 minut przed porcjowaniem. Pieczoną perliczkę podałam z malutkimi kopytkami polanymi sosem i sałatą.
Taką perliczkę da się podzielić na 4 porcje, ale przyznam, że moi panowie rozprawiają się z nią tylko we dwóch.
Ponieważ zostało mi kilka plasterków boczku więc owinęłam nim suszone, wędzone śliwki i kawałki obranego jabłka a następnie piekłam te zawiniątka na blasze przez ok. 20-30 minut wkładając do pieca niedługo przed końcem pieczenia perliczki.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2016/04/najlepsza-perliczka-pieczona-z-jablkami-i-boczkiem.html