Wykonanie
Święta się skończyły, potrawy świąteczne na wykończeniu, i całe szczęście, bo mój organizm już dłużej tego rytmu mógłby nie wytrzymać; śniadanie, po nim
kawa, obowiązkowo z kawałkiem ciasta, a jakże, które po chwili trzeba przegryźć czymś pikantniejszym... no a
potem goście, i jak tu z nimi nie wypić
kawy z kawałkiem.. no właśnie, czego? Może tym razem sernika, bo przecież makowiec już był, po śniadaniu. I tak dni świąteczne mijają.. minęły.Czas pomyśleć o menu sylwestrowym, czyli przekąskach, pasztetach i sałatkach, kanapeczkach, bigosie i zimnym bufecie.Dzisiaj przypomnienie przepisu na doskonały pasztet
pieczarkowy, lekki, łatwy, szybki, a do tego tani, idealny na okazje takie jak Sylwester.
Składniki:około 1/2 kg
pieczarek1 łyżka
masła, bardzo zimnego4
jajka,
żółtka i
białka osobno,
białka ubite na sztywną pianę3 łyżki
oleju4
cebule, pokrojone w drobną kosteczkę3 bułeczki - opcjonalnie, ja pominęłam1/2 kubka
mleka - opcjonalnie - do namoczenia
bułek, jeżeli nie użyjecie
bułek, pomińcie1/2 + 1/4 ( do posypania pasztetu z wierzchu ) kubka
bułki tartej dobrej jakości - najlepiej zrobić ją samodzielnie; ja kupiłam, w dobrej piekarnipęczek
natki pietruszki, posiekanej
sól,
pieprz,
majeranekJak zrobiłam:1. Na patelni rozgrzałam
olej i usmażyłam na nim
cebulę na lekko złoty kolor.2. Umyte i osuszone
pieczarki starłam na tarce o grubych oczkach.Wrzuciłam na patelnię i smażyłam, mieszając, aż odparowały
wodę, około 15 minut. Trzeba uważać, żeby nie przypalić.3. Jeżeli w pasztecie ma być
bułka, teraz trzeba ją dodać, po uprzednim namoczeniu w
mleku i odciśnięciu. Ja ograniczyłam się do
bułki tartej, dodałam trochę ponad 1/2 kubka. Jeżeli masa jest zbyt wilgotna można dodać więcej. Wymieszałam.4.
Żółtka wymieszałam z
przyprawami i posiekaną
natką pietruszki dodałam do masy.
Białka ubite na sztywną pianę ( najlepiej z odrobiną
soli ) wmieszałam delikatnie w całość.5. Małą formę keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzałam do 190'C. Masę wyłożyłam do formy, wyrównałam, posypałam z wierzchu
bułką tartą i startym na wiórki
masłem.Piekłam 45 minut, aż pasztet był złocisty na wierzchu.