Wykonanie
W
sumie, nie planowałam przyrządzać teraz żadnych deserów…Ale jak się okazało lekki i orzeźwiający deser na zimno, to coś co po Świętach jest nadzwyczaj mile widziane!
Mango ostatnio skradło moje
serce (zwłaszcza odkąd w sklepie jest w promocji) i niemal codziennie przyrządzam sobie
mango lassi. Kolejny
owoc nie doczekał jednak
napoju ;) Po zrobieniu makowca zostało mi trochę kremówki i tak wpadłam na pomysł na
smakową panna cottę. Był to strzał w 10tkę! Od razu pomyślałam, że po przelaniu masy do malutkich szklaneczek, będzie to świetna propozycja na Sylwestra! Spróbujecie?
Składniki:5 niewielkich porcji100 ml
śmietanki kremówki125 ml
mleka 1,5%1 i 3/4 łyżeczki
żelatyny w proszku40 g
ksylitolu200 g zblendowanego miąższu z
mango100 g zblendowanego miąższu z
mango1,5 łyżki zimnej
wodyszczypta
kardamonupokrojone
mango (do dekoracji)Wykonanie:
Żelatynę zalewamy
wodą i odstawiamy na około 10 minut do napęcznienia.W rondelku podgrzewamy
śmietankę i
mleko z
ksylitolem. Mieszamy, aby
cukier dobrze się rozpuścił. Dodajemy 200 g zmiksowanego miąższu z
mango.Odstawiamy z ognia, dodajemy
żelatynę i mieszamy, aby się całkowicie rozpuściła. Na koniec doprawiamy
kardamonem i przelewamy do filiżanek.Chłodzimy w lodówce koło 4 godzin. Przed podaniem, na wierzch dodajemy po ok. 1,5 łyżeczki zmielonego miąższu z
mango i pokrojone
mango.Smacznego!