Wykonanie
Pierwszy raz
jadłam ajvar od znajomej kilka lat temu. Nie wiedziałam wtedy co to jest, ale od razu mi posmakował. Jest idealny do
mięsa, na kanapki, czy zapiekanki. Spisuje się też doskonale jako dodatek do warzyw. W tym roku przywiozłam sobie słoiczek
ostrego ajvaru z Chorwacji, przyznam, że wersja słodka nie do końca do mnie przemówiła. Ponieważ jeden słoiczek to zdecydowanie za mało postanowiłam dorobić resztę sama.
Składniki:1 kg
papryki1 mały
bakłażan (lub pół dużego, ale pieczemy cały)2 ząbki
czosnku1/2 - 1
papryczka chilisól1 łyżka
octu winnego1/2 - 1 łyżki
octu balsamicznego2 łyżki
oliwyWykonanie:
Paprykę umyć, pokroić i wyjąc gniazda nasienne.
Bakłażana umyć i nakłuć widelcem.
Papryczkę chili przekroić na pół. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni z termoobiegiem. Warzywa ułożyć na kratce i piec około 20 minut, aż
papryka będzie miała lekko brązową skórkę, a
bakłażan będzie miękki (być może
papryka będzie gotowa wcześniej,
chili należy wyjąć po kilku minutach).
Paprykę wyjąć i przełożyć do woreczka strunowego. Zamknąć woreczek i odłożyć aż
papryka wystygnie. Następnie zdjąć z
papryki skórkę, a miąższ przełożyć do garnka.
Bakłażana przekroić na pół i wyjąć miąższ z połówki (resztę odłożyć do czegoś innego, niedługo pokażę do czego). Dodać
papryczkę chili i warzywa zmiksować, niekoniecznie dokładnie. Dodać przeciśnięty
czosnek. Doprawić
solą, dodać
oliwę i podgrzewać w garnku dość często mieszając przez kilka - kilkanaście minut, aż ajvar zgęstnieje. Dodać
octem winny i balsamiczny i doprawić do smaku. Gotową pastę przełożyć do gorących, wypieczonych słoiczków (z tej ilości wychodzą 2 małe słoiczki) i zakręcić wygotowanymi, suchymi nakrętkami. Słoiczki pasteryzować.