Wykonanie
Niby nic, a „niebo w gębie” :) nie jestem fanką
awokado, muszę przyznać , że
jadłam je może 3
razy w życiu. Jak dla mnie jest lekko bez smaku, troszkę nijakie. Przez przypadek kupiłam i nie wiedziałam co z nim zrobić. Na oknie dogorywała
bazylia. Coś musiałam z tym zrobić. Najlepsza metoda – zblendować. Tak też zrobiłam , ale nadal było „średnie” dopiero po dodaniu
cytryny , moje pesto nabrało rewelacyjnego smaku. Podałam z domowym grissini z dodatkiem
parmezanu i
suszonych pomidorów. Rewelacja, polecam.
SKŁADNIKI:Pesto:
awokado 1 szt
bazylia 1 pęczek
oliwa z oliwek 3 łyżki
sól i
pieprzsok z cytryny 1 łyżeczkagrissini:320 g
mąki tortowej4 g suchych
drożdży125 ml letniej
wodypół łyżeczki
cukru3 łyżki
parmezanu startego10 szt
suszone pomidory30 ml
oliwy1/4 łyżeczki
soliPRZYGOTOWANIE:W misce wymieszać
drożdże z
cukrem i letnią
wodą. Odstawić do wyrośnięcia. Do osobnej miski przesiewamy
mąkę, dodajemy
sól i 30 ml
oliwy, mieszamy. Następnie dodajemy wyrośnięty zaczyn, pokrojone w drobną kosteczkę
pomidory oraz starty
parmezan ( można zastąpić zwykłym
żółtym serem). Wyrabiamy gładkie ciasto, przekładamy do czystej miski, przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość. U mnie ok 40 minut. Po tym czasie ciasto dzielmy na mniejsze kawałki , formujemy ruloniki, układamy na ściereczce i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na ok 10 minut. Pieczemy 12 minut w temp 180 stopni na blaszce wyłożonej papierem.W tym czasie przygotować pesto:
Bazylię opłukać i osuszyć.
Awokado pokroić w kostkę. Przełożyć do blendera, dodać szczyptę
soli i
pieprzu, łyżeczkę
soku z cytryny oraz
oliwę z oliwek. Zblendować. Przekładać do miseczek podawać z
pieczywem. Smacznego:)