Wykonanie
Wczoraj po raz pierwszy pomyślałam, że chyba już
pora wyciągnąć cieplejszą kurtkę, a za niedługo pewnie i rękawiczki. Wieczory i poranki są już zdecydowanie coraz chłodniejsze, co oznacza, że ‘ herbaciano-świeczkowy’ czas powoli się rozpoczyna ;)*
*Skoro jesień w pełni, to leśne wycieczki kończą się zbieraniem kolorowych liści i kłujących w palce
kasztanów (również tych jadalnych), a wizyty na farmie to – rzecz jasna! ;) – kolejne
dyniowe zakupy (ale o nich dopiero za tydzień…).*
*I jeszcze
gruszki. Jędrne, soczyste, prawdziwie jesienne. Do pogryzania na surowo, do ciast, do
przetworów.*
*Bardzo lubią się oczywiście z
czerwonym winem i
korzennymi przyprawami .
Imbirem,
kardamonem czy
wanilią również nie pogardzą ;) I to właśnie z takimi dodatkami trafiły w tym roku do spiżarni. Inspiracją stały się (tak jak w przypadku
śliwek i fig) przepisy Christine Ferber (sposób wykoniania jednak i proporcje nieco zmienione, szczególnie proporcje
cukru w stosunku do
owoców ;) ). Obydwie propozycje idealne nie tylko do porannego
pieczywa, ale również np. do naleśników czy gofrów. Do tego typu
przetworów dobrze jest użyć jak najbardziej aromatycznych
gruszek – odmiana Williams np. świetnie się sprawdzi w tym przypadku.*
Gruszki z
wanilią i
kardamonem na ok. 400 – 450 ml
dżemu1 kg
gruszek (waga po obraniu i pozbawieniu gniazd nasiennych)ok. 180 g
cukru (więcej jeśli lubicie słodsze
dżemy)1
laska wanilii2-3 kapsułki
kardamonu (lub ok. 1 łyżeczki zmielonego
kardamonu)sok z 1/2
cytrynywersja IUmyte, obrane i pozbawione gniazd nasiennych
gruszki pokroić w kostkę, polewając je
sokiem z cytryny.
Laskę wanilii przekroić i wyskrobać nożem ziarenka. Kapsułki
kardamonu otworzyć i rozgnieść ziarenka w moździerzu.
Przyprawy wymieszać z
cukrem (dodać również przekrojoną
laskę wanilii), zasypać
owoce, przykryć i odstawić na noc.Następnego dnia
gruszki zagotować i mieszając smażyć do uzyskania odpowiedniej konsystencji (jeśli
owoce puściły bardzo mało soku możemy ewentualnie dodać nieco
wody do smażenia). Wyciągnąć
laskę wanilii i gorący
dżem przełożyć do czystych, wyparzonych (i osuszonych) lub wypieczonych w piekarniku słoików.Jeśli chcemy
dżem przechowywać dość długo, radzę go dodatkowo zapasteryzować – klik .wersja IIJeśli nie mamy czasu odstawiać
owoców na noc, zaczynamy smażenie zaraz po przygotowaniu
owoców dodając ok. 50 ml
wody i – jak wyżej – smażymy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.* * *I druga propozycja – z
imbirem i
skórką cytrynową . Bardzo ciekawe, orzeźwiające połączenie. Idealne na jesienno-zimową rozgrzewkę ;)*
Gruszki z
imbirem i
cytryną na ok. 400 – 450 ml
dżemu1 kg
gruszek (waga po obraniu i pozbawieniu gniazd nasiennych)ok. 180 g
cukruok. 1/2 – 3/4 łyżki świeżego, startego
imbiru (lub ok. 3/4 łyżeczki
imbiru w proszku)*sok z 1/2
cytrynyotarta skórka z 1-2
cytrynwersja IUmyte, obrane i pozbawione gniazd nasiennych
gruszki pokroić w kostkę, polewając je
sokiem z cytryny.
Cukier wymieszać z otartą skórką i
imbirem, zasypać
owoce, przykryć i odstawić na noc.Następnego dnia
gruszki zagotować i mieszając smażyć do uzyskania odpowiedniej konsystencji (jeśli
owoce puściły bardzo mało soku możemy ewentualnie dodać nieco
wody). Gorący
dżem przełożyć do czystych, wyparzonych (i osuszonych) lub wypieczonych w piekarniku słoików.Jeśli chcemy
dżem przechowywać dość długo, radzę go dodatkowo zapasteryzować.wersja II – jak wyżej** zamiast świeżego
imbiru można też użyć ok. 30g
imbiru kandyzowanego, jeśli takowy lubicie*
** * *A na dzisiejszy Dzień
Chleba w planach mam ten oto jesienny
chleb (który proponowałam Wam rok temu), tym razem jednak w testowej wersji z
dynią zamiast
cukinii. Mam nadzieję, że będzie równie smaczny :)*Pozdrawiam serdecznie ! I życzę wszystkim miłego weekendu :)*