Wykonanie
Gdy byłam dzieckiem,
mięso mogło dla mnie nie istnieć. Pamiętam długie godziny płaczu nad talerzem z błagalną miną w stronę Mamy bym już nie musiała nic jeść. To były czasy... Dziś apetyt mi dopisuje, a moje smaki zupełnie się zmieniły. I w taki oto sposób uwielbiam burgery! Może nie aż tak, by jeść je na okrągło, ale przynajmniej raz w tygodniu - nie miałabym nic przeciwko :)Domowe burgery z pewnością są zdrowsze i smaczniejsze, bo przecież przygotowujemy je z najwyższej jakości składników i doprawiamy według swoich upodobań. Dziś zaproponuję Wam burgery z
mięsa z indyka, które są lżejsze i mam nadzieję zdrowsze. Zapraszam!

SKŁADNIKI na 4 porcje:500 g
mięsa mielonego z
indyka3 łyżki startego
Grana Padano (można zastąpić
bułką tartą lub
krakersami)3 łyżki posiekanych świeżych
ziół (
koperek,
natka pietruszki,
bazylia)pół łyżeczki
musztardyłyżeczka
koncentratu pomidorowegosól,
pieprzoliwa z oliwekDodatkowo:4 duże
bułki4 plastry
mozzarelli8 liści
sałaty1 mała
cebula + łyżka
olejupapryka lub
pomidormusztardamarynowana
papryka JalapeñoPRZYGOTOWANIE:W misce rękoma łączymy
mięso z
serem, posiekanymi
ziołami,
musztardą oraz
koncentratem pomidorowym, następnie całość doprawiamy
solą i
pieprzem. Powstałą masę dzielimy na cztery części i z każdej formujemy dość cienkie placki (burgery podczas smażenia zmniejszą swoją objętość). Przy tej czynności trzeba naoliwić sobie ręce, wtedy
mięso nie będzie kleić się do dłoni oraz pokryje się cieniutką warstwą tłuszczu pomocną przy smażeniu. Surowe burgery odkładamy na pół godziny do lodówki by smaki się przegryzły.Na patelni rozgrzewamy
olej i obsmażamy krążki
cebuli na złoto. Następnie smażymy na niej z obu stron burgery (nie dodając już tłuszczu) aż nabiorą rumianego koloru.
Bułki kroimy na pół (ja opiekłam je na suchej patelni by były chrupkie). Każdy spód smarujemy
musztardą i układamy na nim po dwa liście
sałaty oraz usmażonego burgera. Na gorące
mięso kładziemy
mozzarellę, krążki
papryki,
cebulki oraz
paprykę Jalapeño . Całość można polać ulubionym
sosem majonezowym, ale tu trzeba się liczyć z dodatkowymi kaloriami :) Smacznego!