Wykonanie
Może jakiś mężczyzna wytłumaczy mi jak to z
wami jest? Wraca chłop z pracy,
mówi że zmęczony, że nie ma siły i z nadzieją w oczach pyta czy nie odpuścimy sobie dzisiejszych zajęć z tańca? Łaskawie zgadzam się i co? I chłop nagle odzyskuje energię, skacze, tańczy, śpiewa, że poskromić go trudno. Może to ta zupa z
alkoholem tak go rozruszała?
Przepis zaczerpnęłam z bloga Old White Table, a tam zaś trafił STĄD .Składniki:900 g
cebuli2 łyżki
masła2 łyżki
oliwy250 ml białego
wytrawnego wina1 litr
bulionu wołowego (lub mniej jeśli chcemy aby zupa była gęstsza)60 ml
koniaku,
brandy lub
sherrysól i świeżo zmielony
czarny pieprzDodatkowo:
bagietka,
masłostarty
żółty sertymianekWykonanie:
Cebulę obrać, przekroić wzdłuż na pół i posiekać w poprzek na półplasterki grubości ok. 1,5-2 mm. W dużym i szerokim garnku roztopić
masło z
oliwą. Ustawić ogień na średni, dodać
cebulę. Mieszając smażyć na średnim ogniu przez minimum 1/2 godziny aż
cebula będzie skarmelizowana (w kolorze
mlecznej czekolady).Zwiększyć ogień, wlać
wino i wymieszać
cebulę drewnianą łyżką, zeskrobać z dna garnka drobne przyrumienienia. Gotować przez 3 minuty następnie dodać wrzący
bulion i gotować na małym ogniu pod przykryciem przez około 1/2 godziny. Zupę doprawić
solą i świeżo zmielonym
czarnym pieprzem. Dodać
brandy i jeszcze chwilę pogotować.Piekarnik rozgrzać,
bagietkę pokroić na kromeczki, posmarować
masłem, posypać
serem i
tymiankiem. Piec aż
ser się stopi i podać do zupy.Zając