Wykonanie
Rozgrzewająca i bardzo aromatyczna zupa gulaszowa o tej
porze, to dobre rozwiązanie na wszelkie chandry i idealny zastępca ciepłej kąpieli. Użyłam do niej minimalną ilość tłuszczu, dlatego zaliczam ją do dań dość lekkich. Musicie spróbować!

Składniki (na średni garnek):0,5 kg świeżej
wołowiny (
łopatka)2
zielone paprykikilka
pieczarek4-5
ziemniakówpuszka
pomidorów1
cebula2 ząbki
czosnku1
marchewka1
korzeń pietruszkikawałek
selerapół łyżeczki
kminkumajeranek,
liść laurowysłodka papryka,
ziele angielskiesól,
pieprzoliwa,
olej kokosowy(
ogórek kiszony pokrojony w kostkę - opcjonalnie)
Mięso myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Zaprawiamy 2 łyżeczkami
słodkiej papryki,
pieprzem i
oliwą. Odkładamy do lodówki.

Myjemy, obieramy i kroimy wszystkie potrzebne warzywa. Przygotowanie wszystkiego wcześniej ułatwi nam pracę :)

Do średniego garnka wlewamy
wodę (połowę zawartości) i wrzucamy
marchewkę,
seler,
pietruszkę,
liść laurowy i
ziele angielskie. Gotujemy do utworzenia
wywaru. Papryczki pieczemy w tym czasie do miękkości i przyrumienienia w 180 stopniach.
Mięso wrzucamy na bardzo rozgrzany tłuszcz (łyżeczce
oleju kokosowego). Podsmażamy dosłownie chwilę, aby zamknąć
pory i zatrzymać w środku całą jego soczystość! Na koniec podsmażania do
mięsa dodajemy
czosnek przeciśnięty przez praskę (nie wcześniej, aby się nie przypalił). Wrzucamy
mięso do garnka.

Na tej samej patelni podsmażamy
cebulkę (zmniejszamy ogień, opruszamy
solą - nie przypali się). Gdy się zeszkli, dodajemy do garnka.

Następnie podsmażamy chwilkę
pieczarki, które zaraz również wrzucamy do garnka.

Na patelnię wlałam nawet
pomidorki z puszki, a co tam, niech też się podsmażą :)

Upieczone już
papryki obieramy se skórki i kroimy w kostkę.

Wszystko jest już w garnku. Dodajemy więc
przyprawy.
Słodką paprykę,
kminek,
majeranek,
pieprz,
sól - według uznania.

Gotujemy na małym ogniu, a gdy
mięso staje się miękkie, dodajemy
ziemniaki.
Dajcie zupie jeszcze jakieś 30 min. Wtedy będzie ona gęsta, a smaki połączą się w idealną całość:)

Podałam z pokrojonym
ogórkiem kiszonym (zaczerpnęłam pomysł z internetu).Polecam serdecznie!