Wykonanie
Spaghetti z porem? Ciekawa jestem, czy wy takie kombinacje macie w
soim repertarze. Ja owszem, ale do tej
pory robiłam
por z sosem
śmietanowym (przepis też kiedyś tu umieszczę), natomiast dziś przedstawiam wam wersję na ostro. Godne polecenia. Koszt takiego obiadu jest minimalny, nakład pracy prawie żaden, a jedzonko „palce lizać“. Jedynie z czym można
mieć mały kłopot, to zielona pasta
curry, którą kupiłam w niemieckim Metrze. Jeżeli nie znajdziecie takiej w
polskich sklepach, możecie użyć kilku składników, które ją zastąpią lub napisać do mnie,
mogę wam taką pastę zorganizować :-) Można ją stosować do wielu warzyw, oprócz zielonej jest też czerwona. Jest ona dość ostra, nic dla nieprzyzwyczajonych, ale można ją odpowiednio dozować, na początku wziąć malutko i zobaczyć, jaki stopień ostrości się lubi.Przepis na spaghetti z
poremspaghetti2 lub 3
poryolej (jaki lubicie, można wziąć z
oliwek)zielona pasta
curry (jeżeli nie macie, można wziąć zielone
papryczki chilli,
czosnek,
trawę cytrynową, zmielone nasiona
kolendry, zmielony
kminek)można dodać jeszcze pokrojoną na drobno czerwoną
papryczkę chillisólUgotować spaghetti, w międzyczasie pokroić na cienkie krążki
pora (wziąć tylko te jasne częśći łodygi) i wrzucić na gorący
olej. Smażyć na wolnym ogniu, aż
por będzie miękki i szklisty. Na koniec dodać pastę
curry, posolić i ewentualnie dodać
chilli.Nie zniechęcajcie się, jeżeli nie będziecie
mieć wszystkich składników.
Por jest w smaku dość intensywny, jak użyjecie na początek tylko kilku ze składników, efekt też będzie już niezły. Warto spróbować. Mówię wam, jak spróbujecie, będziecie zachwyceni.Ciekawe jest dla mnie spostrzeżenie, że często dania wegetariańskie, które gdzieś tam zamawiałam, były jakieś bez smaku, pozbawione przypraw. Czy ludzie myślą, że wegetarianie, to jakieś mimozy? Ja uwielbiam rzeczy ostre,o zdecydowanym smaku i w Polsce nawet mi trochę tego brakuje. Nawet
musztardy jakieś „diabelskie“ nie są dla mnie wystarczająco „diabelskie“ :-)