Wykonanie
Łosoś, zaraz po
dorszu, jest moim ulubionym gatunkiem
ryby. Konsumpcyjnym rzecz jasna. Najbardziej smakuje mi taki przyprawiony
solą i
pieprzem i po prostu upieczony. Czasem jednak lubię trochę poeksperymentować. Tym razem zainspirowana zdjęciem na które natrafiłam kiedyś w internecie (na jakimś blogu kulinarnym ale nie pamiętam dokładnie jakim) postanowiłam połączyć go ze
szpinakiem,
szalotką i odrobiną
czosnku. Akurat ten ostatni nie był dobrym pomysłem bo połączenie go z
łososiem nie do końca mi przypasowało (dlatego nie umieszczam go na liście składników). Z lekka
maślaną nutą. Mówię Wam pychaaa!Składniki:filet z
łososia bez skóry – około 300g2-3 garści
świeżego szpinaku (lub mrożonego, ale po rozmrożeniu trzeba go bardzo dobrze odcisnąć z nadmiaru
wody)łyżka
masła klarowanego (można użyć zwykłego – tylko uwaga żeby nie spalić)1-2 małe
szalotki (lub małe
cebule)opakowanie
ciasta francuskiegołyżka
mleka (do posmarowania ciasta)
sól morskaświeżo mielony
czarny pieprzSzpinak myjemy i osuszamy.
Szalotkę siekamy drobno (najlepiej w malakserze). Na patelni rozgrzewamy
masło i podsmażamy
szalotkę aż zmięknie. Lekko solimy. Dodajemy
szpinak i podduszamy przez kilka minut. Doprawiamy jeszcze raz
solą i
pieprzem. Studzimy.Na cieście francuskim układamy umytego i osuszonego
łososia. Na wierzch nakładamy
szpinak. Ciasto zwijamy szczelnie a jego nadmiar wkładamy pod spód (lub obcinamy). Wierzch smarujemy
mlekiem.Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20-25 minut (do zrumienienia wierzchu).